Uwaga na te godziny. Eksperci zdradzają, kiedy najlepiej wyjechać na długi weekend

Długi weekend czerwcowy sprzyja podróżom. Niektórzy decydują się na wyjazdy zagraniczne, inni zostają w kraju, wybierając się w okolice polskiego morza, gór lub Pojezierza Mazurskiego. Okazuje się też, że wiele osób spędza dodatkowe wolne dni w okolicy miejsca zamieszkania, jadąc na działkę, do znajomych lub pobliskie jezioro. Skąd takie wnioski?

Według analizy ekspertów Yanosik kierowcy podczas weekendu związanego z Bożym Ciałem najczęściej pokonywali krótkie trasy 1-15 km (41,09%) oraz 15-50 km (32,40%). Niewielka część społeczności Yanosik decydowała się na dłuższą podróż – w trasę od 50 do 100 km wybrało się ponad 13% użytkowników, a od 100 do 200 km ponad 8,5%.

Natomiast w ujęciu dziennym, średni dystans pokonywany przez użytkowników systemu, podczas długiego weekendu czerwcowego w ubiegłym roku, był największy w dniu powrotnym – 116 km. W dzień poprzedzający Boże Ciało, kierowcy średnio pokonywali 108 km – niektórzy w kierunku wybranej destynacji wypoczynkowej, inni z pracy do domu. W dzień świąteczny średni dzienny dystans pokonywanych km przez kierowców używających Yanosik wyniósł 105 km.

Czy to oznacza, że nie wyjeżdżamy już tak chętnie na wypoczynek w dalsze zakątki naszego kraju? Wiele osób rezygnuje z wyprawy nad morze lub góry z powodu kapryśnej pogody, która może skutecznie zepsuć plany urlopowe. Ci, którzy liczą na słoneczne dni i wysokie temperatury wybierają się za granicę, gdzie ryzyko nagłego załamania pogody jest znikome.

Dokąd wyjechali kierowcy, którzy postanowili zostać w Polsce na długi weekend czerwcowy? Według analizy ekspertów Yanosik największym zainteresowaniem podróżujących cieszył się powiat jeleniogórski w woj. dolnośląskim, w którym odnotowano aż 672% przyrost odwiedzin kierowców. Drugim, równie interesującym obszarem na czerwcowy wypoczynek w ubiegłym roku, był powiat nowodworski w województwie pomorskim (663%).

Kolejne pozycje zajęły powiaty leski (woj. podkarpackie) z przyrostem 640% odwiedzin, tatrzański (woj. małopolskie) z wynikiem 617% oraz koszaliński (woj. zachodniopomorskie) z 519% przyrostem odwiedzających w okresie czerwcówki.

Eksperci Yanosik przygotowali analizę czasu przejazdu na najpopularniejszych trasach prowadzących do wypoczynkowych destynacji w Polsce. Pod uwagę wzięto dane z systemu z 30 kwietnia 2025 roku, czyli typowego dnia wyjazdowego na długi weekend majowy. Te informacje mogą się przydać kierowcom, którzy planują podróż na tegoroczny długi weekend czerwcowy i chcą uniknąć stania w korkach.

Z danych z systemu Yanosik wynika, że w 30 kwietnia 2025 roku najtrudniejsze godziny na drogach przypadły między 12:00 a 16:59. To właśnie wtedy zarejestrowano najdłuższe czasy przejazdu na trasach z dużych miast, takich jak Kraków, Poznań, Warszawa i Wrocław. Tymczasem, wyjazd po godzinie 18:00 przyniósł kierowcom całkiem spore oszczędności czasu.

Osoby wyjeżdżające popołudniu z Poznania do Zakopanego zyskały nawet 77 minut. Mieszkańcy stolicy Wielkopolski zmierzający nad morze lub na Mazury również zauważyli korzyści – do Gdańska lub Mikołajek jechali średnio 36 minut krócej, a do Kołobrzegu czy Świnoujścia nawet pół godziny szybciej. Na trasie z Poznania w kierunku Karpacza zysk wyniósł 25 minut.

We Wrocławiu podróż rozpoczęta po 18:00 oznaczała krótszą drogę do Zakopanego o ponad godzinę, a do Mikołajek o 55 minut. Kierowcy zmierzający nad morze z Dolnego Śląska zyskiwali od 22 do 33 minut w zależności od lokalizacji docelowej.

Również warszawiacy mogli cieszyć się płynniejszą jazdą – do Zakopanego jechali 50 minut krócej, do Świnoujścia i Kołobrzegu średnio o 25 minut mniej, a w kierunku Karpacza podróż trwała krócej o 23 minuty.

Wyjazd z Krakowa w kierunku Mikołajek po godzinie 18:00 oznaczał oszczędność 42 minut. Natomiast, podróż późnym popołudniem z Krakowa do Karpacza, Świnoujścia lub Kołobrzegu pozwoliła zaoszczędzić około 20 minut.

Mniejsze różnice w czasie przejazdu zanotowano na krótszych trasach – z Warszawy do Mikołajek o 10 minut, z Wrocławia do Karpacza o 7 minut, a z Warszawy do Gdańska o 3 minuty.

Wniosek z analizy jest prosty – planując wyjazd na tegoroczny długi weekend czerwcowy, warto wyruszyć w trasę późnym popołudniem. Pozwoli to uniknąć korków, oszczędzi czas i nerwy, a podróż przebiegnie znacznie sprawniej.

Co roku, podczas długiego weekendu czerwcowego, policja intensyfikuje działania na drogach, mając na celu zadbanie o bezpieczeństwo wszystkich podróżujących. Funkcjonariusze m.in. kontrolują stan techniczny auta, zapięte pasy bezpieczeństwa, sposób przewożenia najmłodszych, a także trzeźwość kierujących oraz przestrzeganie przepisów.

Większa obecność patroli policji podczas ubiegłorocznego długiego weekendu czerwcowego została zauważona także przez użytkowników Yanosik. Przez cały okres jego trwania dodali oni w systemie więcej zgłoszeń kontroli niż w zwykłe dni. Największe wzrosty odnotowano w dzień poprzedzający Boże Ciało (31,8%) oraz w niedzielę 2 czerwca (32,3%), gdy większość urlopujących Polaków wracała do domu.

Natomiast, w Boże Ciało zarejestrowany przez ekspertów przyrost zgłoszeń wyniósł o 13,8% więcej niż w powszedni dzień na drogach.

W tym roku również będzie można spodziewać się większej liczby patroli policji, czuwającej nad bezpieczeństwem wszystkich podróżujących. Będą to zarówno oznakowane i nieoznakowane radiowozy wyposażone w wideorestratory, funkcjonariusze z ręcznymi miernikami prędkości, a w niektórych lokalizacjach nawet policjanci z dronami.

Niestety wzmożony ruch na drogach, spowodowany wyjazdami na czerwcówkę, sprzyja także wypadkom. W ubiegłym roku, podczas długiego weekendu związanego z Bożym Ciałem, policjanci zarejestrowali 333 wypadki drogowe, w których zginęło 35 osób, a 404 zostały ranne. Zatrzymano także 1706 nietrzeźwych kierujących.

Użytkownicy systemu Yanosik również informowali o wypadkach na swoich trasach. Najwięcej zgłoszeń dodano już w środę 29 maja (18,2%) oraz w dzień powrotów 2 czerwca (49,4%). Dzień Bożego Ciała przebiegł spokojniej – w systemie zarejestrowano znacznie mniej zgłoszeń (-16,2%) w porównaniu do przeciętnego dnia na drogach.

Nie tylko długi weekend związany z Bożym Ciałem, ale cały sezon letni jest wyjątkowo niebezpieczny na polskich drogach. Zgodnie z raportem Biura Ruchu Drogowego - tylko w czerwcu 2024 roku doszło do 2 078 wypadków, w lipcu do 2 135, w sierpniu do 2 092, a we wrześniu do 2 077. To aż 39% wszystkich zdarzeń drogowych w ubiegłym roku. Ich najczęstszą przyczyną było niedostosowanie prędkości jazdy do warunków ruchu.

Wyjeżdżającym na długi weekend czerwcowy przypominamy, aby sprawdzili stan techniczny swojego pojazdu przed podróżą, a na trasie zachowali ostrożność i stosowali się do przepisów, zwłaszcza limitów prędkości.