W gminie Rytwiany kierowca próbował ukryć samochód pod kocem
Historia rozegrała się w czwartkowy poranek, 3 lipca. – Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego staszowskiej policji zmierzyli prędkości alfa romeo, który poruszał się przez miejscowości Sichów Duży. Okazało się, że kierowca przekroczył dozwoloną prędkość o 29 kilometrów – relacjonowała aspirant Joanna Szczepaniak, oficer pasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.
Policjanci dali sygnał dźwiękowy i świetlny dla kierowcy, aby zatrzymał pojazd, ten jednak zaczął uciekać. – W pewnej chwili policjanci stracili auto z oczu, ale nie dali za wygraną i postanowili przeszukać jedną z posesji znajdującą się już w miejscowości Sichów Mały. Tam znaleźli alfa romeo, który ktoś próbował ukryć nakrywając pojazd kocem – wyjaśniała dalej Joanna Szczepaniak.
Właściciel posesji twierdził, że nie wie kto kierował autem i nie wie jak się tu znalazło. Stróże prawa postanowili jednak przeszukać teren i w jednym z pomieszczeń znaleźli ukrywającego się tam 42-latka. – Mężczyzna, jak się okazało, nie miał uprawnień do kierowania pojazdami. Badanie wykazało, że miał 0,3 promila alkoholu w organizmie, był po spożyciu alkoholu. Nie potrafił wyjaśnić dlaczego nie zatrzymał się do policyjnej kontroli - uzupełniała staszowska policjantka.
Mężczyźnie może teraz grozić do 5 lat więzienia.