W przestrzeni Białegostoku pojawią się nowe nazwy na ulicach i na rondach. Kto zostanie uhonorowany tym razem?
Projekty uchwał są już gotowe. Jeszcze w maju zajmą się nimi radni – najpierw ci z komisji samorządności i bezpieczeństwa a następnie już cała rada, podczas sesji. Komisję zaplanowano na 22 maja. Sesję – na 26 maja.
Nowa ulica między fabrykami
Pierwszy z patronów miałby pojawić się w śródmieściu. Mowa o urodzonym w Białymstoku Maxie Weberze (1881-1962), jednym z XX-wiecznych malarzy awangardowych. W swej twórczości nawiązywał początkowo do kubizmu i fowizmu, a następnie do ekspresjonizmu i abstrakcji.
- W latach 20-tych rozpoczął badania dotyczące tematyki żydowskiej. Malował wówczas pełne liryzmu sceny z życia Żydów. W 1937 roku Max Weber mocniej koncentruje się na działalności społecznej i edukacyjnej. Na Amerykańskim Kongresie Artystów występował jako przedstawiciel antyfaszystowskiej grupy ludzi sztuki. W ostatnich latach nawiązywał do swoich żydowskich korzeni oraz do okresu dzieciństwa spędzonego w Białymstoku – czytamy w uzasadnieniu uchwały.
Weber miałby patronować uliczce między zabudowaniami fabryk Chany Marejn i Wolfa Zilberblatta w rejonie Częstochowskiej i Włókienniczej.
Przedsiębiorcy na ulicy. Baloniarze na rondzie
Porządkowy charakter ma mieć nazwa na Zawadach (w rejonie ulicy Produkcyjnej). Dzięki temu uda się nadać sensowną numerację budynkom znajdującym się na północny zachód za kompleksem sklepów Auchan i Leroy Merlin. I tak niedaleko ulicy Produkcyjnej miałyby pojawić się tabliczki z nawami „ulica Przedsiębiorców”. Dla przypomnienia – mamy w mieście już np. ulice Geodetów, Absolwentów, Metrologów (nie mylić z meteorologami) czy Spadochroniarzy.
Od tych ostatnich blisko już do baloniarzy. Oni też mogą zaistnieć w przestrzeni – tym razem Zielonych Wzgórz. Niewielkie rondo na Słonecznikowej – obok centrum handlowego – ma szansę stać się "Rondem Białostockiego Klubu Balonowego". W ten sposób przypomniani zostaliby lokalni baloniarze.
Pamięci Janusza Kochana
Nazwy mają otrzymać dwa nowe ronda, jakie powstały na ulicy Raginisa – czyli wylotówce do Supraśla. Temu na skrzyżowaniu z ulicami Uśmiechu i Baśniową miałby patronować wieloletni białostocki samorządowiec i działacz społeczny Janusz Kochan (1946-2024).
Był on m.in. miejskim radnym, pełnił funkcję wiceprzewodniczącego rady. To on tworzył Klub Olimpijczyka, następnie Białostocki Komitet Olimpijski przekształcony w Podlaską Radę Olimpijską Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Co podkreślono w projekcie uchwały "od około pięćdziesięciu lat stał na czele różnych podmiotów związanych z ruchem olimpijskim na terenie województwa podlaskiego, które ze swą ideą olimpijską realizowaną poprzez uczciwą rywalizację sportową, szacunek, tolerancję, przyjaźń są doskonałym wzorcem do naśladowania zwłaszcza dla dzieci i młodzieży. Był osobą wielkiego formatu, społecznikiem i swoistym wolontariuszem w dziedzinie sportu, kultury fizycznej i turystyki".
Jedno rondo – dwóch patronów
Z kolei rondo w miejscu, gdzie w ulicę Raginisa wpadają ulice Jaroszówka i Jutrzenki miałoby stać się "rondem św.św. Cyryla i Metodego".
- Świętym Cyrylowi i Metodemu słowiańska część Europy zawdzięcza przyjęcie chrześcijańskiej wiary oraz jej zakorzenienie się w kulturze. Ci dwaj święci bracia tworzyli zręby języków słowiańskich (…), byli orędownikami wielokulturowości i szacunku dla różnorodności językowej i kulturowej. Ich działalność misyjna była zawsze oparta na szacunku dla lokalnych tradycji i zwyczajów, co sprawiło, że zostali uznani za wzorce tolerancji i dialogu międzykulturowego. Święci Cyryl i Metody stanowią jakby ogniwo łączące duchowy pomost pomiędzy nurtem tradycji wschodniej i zachodniej, które łączą się razem w jedną wielką tradycję Kościoła powszechnego – podnoszone jest w dokumentach, jakie trafiły do radnych.