Warszawa: Uczniowie nie chcą edukacji zdrowotnej. Większość rezygnuje
Większość uczniów z Warszawy nie chodzi na edukację zdrowotną
Z danych dotyczących uczestnictwa w zajęciach edukacji zdrowotnej ze szkół prowadzonych przez m. st. Warszawę wynika, że w warszawskich szkołach podstawowych mniej niż połowa dzieci bierze w nich udział. 57 procent uczniów zostało z edukacji zdrowotnej wypisanych.
Odkryli tunel wykopany pod polską granicą. Pokazali nagranie
Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w stołecznych szkołach ponadpodstawowych. Tam na zajęcia z kontrowersyjnego dodatkowego przedmiotu uczęszcza około 14 procent uczniów, co oznacza 86-procentowy odsetek rezygnacji z uczestnictwa.
Ratusz robi dobrą minę do złej gry
Władze Warszawy próbują w tych danych szukać pozytywów. Wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska, odpowiedzialna m.in. za edukację w mieście, mówi:
- Uważamy, że generalnie, jak na pierwszy, próbny rok z nowym przedmiotem, jest nieźle. Powodu do satysfakcji nie ma, jeśli chodzi o szkoły ponadpodstawowe, ale z drugiej strony mówimy o przedmiocie nieobowiązkowym.
Zastępczyni prezydenta Rafała Trzaskowskiego przypomniała, że w Warszawie w szkołach ponadpodstawowych na przedmioty nieobowiązkowe, takie jak religia czy etyka, również chodzi niewielki odsetek uczniów.
- Pojedyncze przypadki konkretnych szkół pokazują, że w dużej mierze zainteresowanie przedmiotem i frekwencja będą zależały od dyrekcji szkoły, od nauczycieli. Liczę na to, że po bliższym zapoznaniu się rodziców z materiałem, jaki obejmuje edukacja zdrowotna, po tym, jak pojawi się podręcznik, z roku na rok będzie więcej chętnych - dodaje Renata Kaznowska.
Czym jest edukacja zdrowotna?
Edukacja zdrowotna to przedmiot, który od 1 września 2025 zastąpił w polskich szkołach wychowanie do życia w rodzinie. W tym roku uczestnictwo w jego zajęciach jest nieobowiązkowe. Rodzice, którzy nie chcieli, by ich dzieci chodziły na edukację zdrowotną, musieli do 25 września złożyć pisemną rezygnację dyrektorowi szkoły. Uczniowie pełnoletni musieli ją złożyć sami.
Źródło: PAP