Węglew-Kolonia: Wyższa kara dla sprawcy zabójstwa
Sąd Apelacyjny w Poznaniu rozpatrzył w czwartek, 9 października apelację prokuratury w sprawie Krystiana C. oskarżonego o zabójstwo swojego znajomego Fryderyka K. Do zbrodni doszło w lipcu ubiegłego roku w miejscowości Węglew Kolonia, w gminie Golina. Po analizie sprawy, sąd drugiej instancji zmienił zaskarżony wyrok i podwyższył wymiar kary, skazując prawomocnie Krystiana C. na 20 lat pozbawienia wolności.
Zabójstwo w Węglewie Kolonii. Krystian C. zabił kolegę, u którego mieszkał
Do zbrodni doszło 13 lipca 2024 roku. Jak ustalono w toku śledztwa, 37-letni Krystian C., który od kilku tygodni mieszkał u 43-letniego Fryderyka w zamian za pomoc przy remoncie domu, w pewnym momencie zaatakował swojego gospodarza. Zadał mu kilka ciosów w głowę tępym narzędziem, doprowadzając do jego śmierci.
Przez wiele tygodni nikt nie wiedział o zabójstwie. Dopiero 4 września 2024 roku policjanci, którzy weszli do domu w Węglewie Kolonii, ujawnili częściowo zmumifikowane zwłoki mężczyzny. Badania DNA potwierdziły, że ofiarą był Fryderyk K.
Jak ustalili śledczy, po zabójstwie Krystian C. ukrył narzędzie zbrodni, zabrał z domu należące do ofiary przedmioty, w tym kartę bankomatową, a następnie wyjechał z Polski do Niemiec, gdzie próbował się ukryć. Wrócił dopiero po kilku tygodniach - jak sam później przyznał - z powodu braku pieniędzy i trudnych warunków życia. 9 października 2024 roku sam zgłosił się na policję, przyznał do winy i opisał przebieg zdarzenia.
Krystian C. prawomocnie skazany za zabójstwo
W maju 2025 roku Sąd Okręgowy w Koninie uznał Krystiana C. za winnego zabójstwa i skazał go na 14 lat i 6 miesięcy więzienia. Ponadto sąd orzekł wobec niego kary za inne przestępstwa - kradzież karty bankomatowej, usiłowanie włamania na konto bankowe ofiary oraz nieuprawniony dostęp do systemu informatycznego banku. Wymierzył za nie łącznie karę 15 lat pozbawienia wolności.
Z takim rozstrzygnięciem nie zgodziła się prokuratura, która wniosła apelację, uznając wymiar kary za "rażąco niewspółmierny do wagi czynu". Prokurator podkreślała, że Krystian C. był wielokrotnie karany i wcześniej odbywał kary pozbawienia wolności, co nie przyniosło żadnych efektów resocjalizacyjnych.
W apelacji wskazano, że oskarżony po zabójstwie nie zgłosił się od razu, lecz przez wiele tygodni ukrywał się i próbował zatrzeć ślady zbrodni.
- Sąd pierwszej instancji błędnie uznał, że zgłosił się kierowany wyrzutami sumienia. Zrobił to, bo nie miał pieniędzy i miejsca do życia - argumentowała prokurator Dorota Berezowska w mowie końcowej, wnosząc o zaostrzenie kary do 25 lat pozbawienia wolności.
Po rozpoznaniu sprawy Sąd Apelacyjny w Poznaniu częściowo uwzględnił apelację prokuratury. Uznając, że kara wymierzona przez sąd pierwszej instancji była zbyt łagodna wobec okoliczności sprawy, podwyższył wymiar kary łącznej do 20 lat pozbawienia wolności. Wyrok jest prawomocny.