Wernisaż muralu w Sokolnikach-Lesie. Stworzyły go artystki z Łodzi
Muralowy kwartet z Łodzi
Alicja Dudzińska, Katarzyna Dudzińska, Barbara Baranowska oraz Honorata Wojszczyk to autorki pracy. Wszystkie studiowały bądź studiują na artystycznych uczelniach: Akademii Sztuk Pięknych oraz Wyższej Szkole Sztuki i Projektowania. To było ich pierwsze wspólne muralowe zlecenie, ale jak twierdzą są gotowe, by tworzyć więcej tego typu prac.
- Założyłyśmy oddzielnego maila oraz konto na Instagramie. Mamy też wizytówki - mówi Barbara Baranowska.
Młode artystki łączą przyjemne z pożytecznym, bo prywatnie się kolegują, a teraz mogą również wspólnie tworzyć.
Jak do tego doszło?
Jedna z trzech lodziarni w centrum Sokolnik przy ul. Jagiellońskiej, którą prowadzi Maria Kędzia, poszerzyła swój teren o tzw. ogródek, na którego terenie była biała niezagospodarowana ściana. Dość szybko padł pomysł, by powstał na niej kolorowy mural. Córka pani Marii skontaktowała się ze swoją koleżanką, która jest absolwentką łódzkiego ASP. Zebrano ekipę czterech koleżanek, które zdecydowały się ozdobić ścianę. Młode artystki pokonywały trasę z Łodzi do Sokolnik-Lasu, by tworzyć swoje dzieło w wersji XL. Mural, z przerwami na brzydką pogodę, powstawał przez ok. trzy tygodnie. Jedyną wytyczną odnośnie malunków były lody, mural miał zawierać w sobie lody. Reszta była inwencją łódzkich artystek.
Wernisaż muralu w leśnej miejscowości
W sobotę, w imieniny Anny, odbył się wernisaż muralu, na którym pojawiły się malarki, ich bliscy, Maria Kędzia, właścicielka oraz zaproszeni goście. W ramach poczęstunku podawano m.in. gofry oraz shake'i.