WAŻNE
TERAZ

Jest wniosek Bodnara ws. Ziobry. Zostanie doprowadzony przed komisję śledczą?

Wielkie wiatraki mogą popsuć widok na zamek w Malborku i... odebrać miejsce na światowej liście? UNESCO chce znać sprawę

Rycerz Don Kichot z powieści Cervantesa walczył z wiatrakami jako wytworami swoich fantazji. Na Żuławach trwa też obecnie „walka”, ale z prawdziwymi elektrowniami wiatrowymi, planowanymi w okolicy dawnej siedziby prawdziwych rycerzy - zamku Malbork. W gminach Miłoradz i Lichnowy powstają plany miejscowe dla turbin z masztami o wysokości 300 metrów, a do tego trzeba dodać połowę długości łopaty wirnika.
Plany budowy wiatraków w powiecie malborskim a miejsce zamku na liście UNESCO
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
  • Plany budowy wiatraków w powiecie malborskim a miejsce zamku na liście UNESCO
  • Plany budowy wiatraków w powiecie malborskim a miejsce zamku na liście UNESCO
  • Plany budowy wiatraków w powiecie malborskim a miejsce zamku na liście UNESCO
  • Plany budowy wiatraków w powiecie malborskim a miejsce zamku na liście UNESCO
  • Plany budowy wiatraków w powiecie malborskim a miejsce zamku na liście UNESCO
[1/5] Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Radosław Konczyński

MKiDN: "To unikatowy przykład średniowiecznej warowni"

Zamek w Malborku z najstarszą częścią datowaną na lata 80. XIII wieku, dawna stolica zakonu krzyżackiego, późniejsza m.in. rezydencja królów Polski, jest jedynym na Pomorzu i jednym z 17 obiektów w Polsce figurującym na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Wpisany decyzją Komitetu Światowego Dziedzictwa z 1997 roku. Dzięki licznym odbudowom i pracom konserwatorskim ma się dobrze, ale w tej sprawie chodzi o widok na zabytek.

„Minister kultury i dziedzictwa narodowego ostrzega wójta Miłoradza o tym, że farmy wiatrowe w gminie stwarzają zagrożenie dla wpisu zespołu zamkowego w Malborku na listę światowego dziedzictwa UNESCO i mogą skutkować reakcją Komitetu Światowego Dziedzictwa, włącznie z wpisaniem obiektu na Listę Dziedzictwa Zagrożonego. Malbork może stracić UNESCO. Przez farmy wiatrowe i fotowoltaiczne krajobraz zamku na ryzyku statusu światowego dziedzictwa. Działajmy, zanim będzie za późno” - to wpis, który w ostatnich tygodniach rozszedł się po mediach społecznościowych, rozpowszechniany przez przeciwników wiatraków.

Chodzi o kilka elektrowni wiatrowych, które miałyby powstać w farmach Miłoradz 1 i Miłoradz 2. W czerwcu br. MKiDN przysłało w tej sprawie pismo do Urzędu Gminy Miłoradz. Wiceminister Bożena Żelazowska „uprzejmie informuje”, że obszar „znajduje się w strefie oddziaływania na obiekt wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO”. Natomiast planowanie inwestycji w granicach obiektów światowego dziedzictwa lub ich strefach buforowych (a także w zasięgu ich krajobrazowej ekspozycji, tak jak w tym przypadku) wymaga przeprowadzenia oceny oddziaływania na dziedzictwo, która musi uwzględnić „wpływ inwestycji zarówno na ekspozycję czynną, jak i bierną obiektu światowego dziedzictwa oraz na integralność krajobrazu kulturowego Żuław”. Jej wyniki powinny zostać przekazane do Centrum Światowego Dziedzictwa za pośrednictwem MKiDN w celu wydania oceny w tej sprawie przez ciała doradcze UNESCO. Resort przypomina, że te kwestie regulują postanowienia „Konwencji w sprawie ochrony światowego dziedzictwa kulturowego i naturalnego” z 1972 r., której Polska jest stroną, a także wytyczne Komitetu.

„Uprzejmie proszę o przekazanie inwestorowi informacji o obowiązku przeprowadzenia oceny oddziaływania na dziedzictwo. Dodatkowo przypominam, że niewłaściwe zarządzenie krajobrazem w otoczeniu obiektu UNESCO może skutkować reakcją Komitetu, włącznie z wpisaniem na Listę Dziedzictwa Zagrożonego UNESCO. Mam nadzieję na pozytywną reakcję i konstruktywną współpracę w zakresie działań służących ochronie dobra wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa, zgodnie ze zobowiązaniami wynikającymi z Konwencji UNESCO” - napisała Bożena Żelazowska.

Dlaczego zdaniem resortu to tak ważne?

Zamek w Malborku to unikatowy przykład średniowiecznej warowni, dominujący w otwartym krajobrazie Żuław Wiślanych. Wysokie turbiny wiatrowe, których wysokość ma osiągać do 300 metrów, mogą w sposób trwały zniekształcić jego sylwetę i relacje widokowe, szczególnie w zakresie długich panoram i korytarzy ekspozycyjnych, np. Tczew - Malbork, Gorzędziej - Malbork” - argumentuje Bożena Żelazowska.

CZYTAJ TEŻ: "Rysują się" wiatraki dla gminy Lichnowy. Kolejne uchwały podjęte także w Miłoradzu

Konserwator zabytków o zaburzeniu ekspozycji zamku

Pismo otrzymali również Narodowy Instytut Dziedzictwa, pomorski wojewódzki konserwator zabytków Dariusz Chmielewski, sołtys i mieszkańcy Starej Kościelnicy w gminie Miłoradz. Wojewódzki konserwator już wcześniej przedstawił swoje zdanie w sprawie planowanych farm wiatrowych. Przypomniał, że opinia PWKZ była już negatywna na etapie zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania, będącej podstawą do tworzenia nowych planów w zakresie rozszerzenia obszarów z OZE.

W najnowszej opinii informuje, że „należy uwzględnić strefę ochrony panoramy i ekspozycji zespołu zamku krzyżackiego w Malborku zgodnie ze studium wartości zamku w Malborku w aspekcie lokalizacji farm wiatrowych opracowanym przez NID Oddział Terenowy w Gdańsku”. Wyjaśnia też, że „projektowana farma znajduje się w obszarze strefy ochrony ekspozycji zamku od strony Żuław na strategicznym kierunku ekspozycji biernej oraz w ciągu widokowym na trasie Kończewice - Mątowy Wielkie i w ekspozycji czynnej z zamku na tereny Żuław w kierunku Tczewa”.

Ponadto wskazuje, że „należy uwzględnić strefę ochrony przedpola ekspozycyjnego zespołu zamkowego zgodnie z polityką przestrzenną województwa pomorskiego, która brzmi: »Uwzględnianie w dokumentach planistycznych oraz decyzjach administracyjnych (miasta Malbork oraz gmin Lichnowy, Malbork, Miłoradz, Nowy Staw, Stare Pole, Stary Targ, Subkowy i Sztum) priorytetów ochrony walorów krajobrazu kulturowego ekspozycji i otoczenia obiektu UNESCO (projektowane strefy ochrony przedpola ekspozycyjnego zespołu zamkowego)«, dlatego należy wyznaczyć w granicach planu miejscowego strefę ochrony ekspozycji zamku od strony Żuław”.

To tylko cześć uwag wojewódzkiego konserwatora zabytków, natomiast co do meritum - on również uważa, że wysokość elektrowni wiatrowych będzie zaburzała krajobraz w kontekście ekspozycji zamku. Zdaniem służb konserwatorskich, tereny planowane pod wiatraki powinny być „wyłączone z zabudowy i dogęszczania elektrowniami wiatrowymi oraz pozostawione jako tereny rolne z zakazem zabudowy”.

Słowa „uważa” jest kluczowe, bo to opinia, a nie nakaz czy zakaz. Dla zainteresowanych sprawą oznacza skrajnie co innego. Przeciwnicy wiatraków chcieliby widzieć to jako „opinię wiążącą”, ale władze samorządowe zawsze powtarzają, że jest to po prostu stanowisko, które w żaden sposób nie krępuje im rąk, które to ręce muszą jednak działać oczywiście zgodnie z prawem, włącznie ze wskazówkami od konserwatora.

Wiatraki 5 kilometrów od zamku?

W sprawie planowanych farm wiatrowych głos zabierało już Muzeum Zamkowe w Malborku - jako opiekun miejsca, m.in. w związku z przygotowywanym audytem krajobrazowym województwa pomorskiego. W piśmie do marszałka przypomina, że zespół zamkowy „posiada dwie główne charakterystyczne panoramy, które historycznie były wielokrotnie utrwalane i których istnienie stanowi jeden z atrybutów przesądzających o wyjątkowej uniwersalnej wartości, będącej podstawą wpisu na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Z uwagi na brak ochrony obszarów ekspozycji istnieje zagrożenie wprowadzenia w otoczeniu zamku zabudowy, która może spowodować utratę tego atrybutu.

Z opracowań NID wynika, że sugerowany obszar wymagający wprowadzenia zakazu zabudowy wpływającej na czynną i bierną ekspozycję zamku powinien stanowić teren w promieniu ok. 8 km wokół zamku. Na zachód od zamku nie ma obszarów ochrony ekspozycji.

Poruszamy tę kwestię ze względu na publikowane przez sąsiednie gminy (Miłoradz, Lichnowy, gmina Malbork), położone w bliskim sąsiedztwie zespołu zamkowego, informacje o przystępowaniu do zmian miejscowych planów, mających na celu umożliwienie realizacji farm wiatrowych, na terenach wchodzących w ekspozycję zamku malborskiego, w odległości nawet do 5 km od miejsca światowego dziedzictwa - napisał dyrektor muzeum do marszałka Pomorza.

Wirtualna Polska
© Polska Press Grupa | Radosław Konczyński

Kiedy można „stracić UNESCO”? Odpowiada NID

Czy Malbork faktycznie „może stracić UNESCO”? To stwierdzenie brzmi groźnie, ale... czy realnie? Na pewno nie jest tak, że samo planowanie wiatraków miałoby się do tego przyczynić. Takie zagrożenie mogłoby się pojawić, gdyby faktycznie powstały olbrzymie turbiny w miejscach nieskonsultowanych z UNESCO. Zapytaliśmy w NID, co musiałoby się wydarzyć, żeby musiał ziścić się ten najczarniejszy scenariusz.

- Inwestycje związane z budową elektrowni wiatrowych, przy obecnych technologiach, skutkujących możliwością wznoszenia masztów o wysokości do 300 m, są uznawane za jedne z mających najszersze oddziaływanie widokowe na kontekst krajobrazowy miejsc światowego dziedzictwa. Dlatego też od lat Komitet Światowego Dziedzictwa nakłada obowiązek zgłaszania tak niebezpiecznych działań inwestycyjnych do oceny organizacji doradczych - wyjaśniają nam eksperci Zespołu Zadaniowego ds. Miejsc Światowego Dziedzictwa NID.

Przypominają to, na co wskazuje MKiDN: że Polska zobligowała się do ochrony światowego dziedzictwa, więc jeżeli planowane są inwestycje, jak wielkie wiatraki w sąsiedztwie zamku, inwestor musi przeprowadzić ocenę oddziaływania na dziedzictwo zgodnie ze ściśle określonymi wytycznymi, a Polska musi ją przedłożyć do Centrum Światowego Dziedzictwa UNESCO.

- Jeśli procedury te nie zostaną prawidłowo przeprowadzone, zamek krzyżacki w Malborku, miejsce światowego dziedzictwa, może zostać objęte monitoringiem kontrolnym Komitetu Światowego Dziedzictwa (reactive monitoring), w toku którego Polska proszona będzie o składanie wyjaśnień i informacji o postępie w realizacji zaleceń Komitetu. Może być także poproszona o organizację misji monitorującej, aby umożliwić ekspertom ocenę sytuacji in-situ. Brak pozytywnych reakcji ze strony Polski na te zalecenia skutkował będzie zaostrzeniem rekomendacji, wśród których może pojawić się zapowiedź, a następnie zalecenie wpisu na listę miejsc światowego dziedzictwa w zagrożeniu - wyjaśniają eksperci NID.

Dopiero kolejnym krokiem jest groźba skreślenia obiektu z Listy Światowego Dziedzictwa, ale też nie dzieje się to automatycznie.

Ostatecznością jest realizacja w formie decyzji Komitetu Światowego Dziedzictwa o skreśleniu z listy. Decyzja taka podejmowana jest po długim procesie starań o poprawę sytuacji, rzadko i z wielkim bólem, gdyż traktowana jest jako ostateczna porażka starań społeczności międzynarodowej o ochronę światowego dziedzictwa. W sytuacji inicjatyw budowy elektrowni wiatrowych w sąsiedztwie zamku krzyżackiego w Malborku wszystkie działania powinny więc toczyć się z myślą o właściwym przeprowadzeniu wymaganych procedur i realizacji płynących z nich wniosków dotyczących możliwości lokalizacji tych inwestycji, tak aby wartości miejsca światowego dziedzictwa nie były zagrożone - odpowiada nam NID.

Na Liście Dziedzictwa Zagrożonego UNESCO znajduje się obecnie blisko 60 obiektów na całym świecie, wśród nich zniszczone lub zagrożone zniszczeniem z powodu wojen, innej szkodliwej działalności człowieka, ale też klęsk żywiołowych. To zarówno obiekty dziedzictwa kulturowego, jak i naturalnego, między innymi:

  • starożytne ruiny Palmiry, Aleppo czy Damaszek w Syrii,
  • posągi Buddy w dolinie Bamian w Afganistanie zniszczone przez Talibów,
  • Stare Miasto w Jerozolimie, Betlejem,
  • Parki Narodowe w Demokratycznej Republice Konga, Etiopii i Senegalu,
  • lasy deszczowe Sumatry i Madagaskaru,
  • znajdująca się w Belize najdłuższa rafa koralowa na półkuli północnej,
  • przystań Pier Head w Liverpoolu (ze względu na planowaną na tym terenie budowę nowoczesnej inwestycji),
  • groby królów Bugandy w Ugandzie,
  • strefa archeologiczna Chan Chan w Peru,
  • Timbuktu w Mali.

Historia kontra XXI wiek i zapotrzebowanie na energię

Bez wątpienia na Żuławach na tle wiatraków doszło obecnie do pewnego „konfliktu” historii z nowoczesnością (odnawialne źródła energii jako nowe technologie) i wyzwaniami na przyszłość. Z jednej strony, energia z wiatru wpisuje się - tak mówią zwolennicy - w strategię bezpieczeństwa energetycznego kraju czy ochrony klimatu i norm narzucanych przez Komisję Europejską, a więc wypełnianie przepisów międzynarodowych w ramach UE. Na drugiej szali są - jak widać - również normy międzynarodowe ustanowione dla takich obiektów jak zamek.

Tymczasem, co padło także podczas niedawnego spotkania w Lichnowach na temat planowanych farm wiatrowych (mowa o 24 turbinach), Żuławy to obszar pożądany przez inwestorów OZE, z dużą liczbą wietrznych dni przynoszących prąd i pieniądze. Pieniądze także dla budżetów samorządów z tytułu podatku od budowli. Na przykład wójt Lichnów uważa, że dla jego gminy to duża szansa na rozwój.

Elektrownie wiatrowe, które mają powstać na naszym terenie, to jest przyszłość. Jeśli turbiny będą się kręciły u nas, to te „wykręcone” pieniądze wrócą do mieszkańców w postaci różnego rodzaju inwestycji, dzięki temu, że w budżecie gminy będą środki na wkłady własne do projektów. Jesteśmy małą gminą, nie mamy zakładów pracy, nie mamy kopalń, a chcemy się rozwijać - mówił nam niedawno Jan Michalski, wójt Lichnów.

Zarówno tu, jak i w gminie Miłoradz plany miejscowe są na etapie opracowywania. Bliżej końca tego procesu są władze Lichnów. Biura architektoniczne wyłonione przez wójtów w przetargach muszą przygotować plany zgodnie z całokształtem polskiego prawa. Gdy dokumenty będą gotowe, w ramach wyłożenia publicznego uwagi będą mogli składać mieszkańcy. Potem plany w postaci projektów uchwał trafią pod obrady rady gmin na komisjach i sesji. To, czy i w jakiej formie zostaną uchwalone, zależeć będzie od rady. Jeśli plany zostaną przyjęte w formie uchwał, dla inwestorów będzie to dopiero pierwszy z kilku kroków do budowy elektrowni i uzyskania pozwolenia na ich użytkowanie.

- Na razie nie ma żadnego wiatraka. Jesteśmy na początku procedury opracowywania planów. Może faktycznie się okazać, że w planowanym miejscu wiatrak nie będzie mógł stać i trzeba będzie go przesunąć lub w ogóle nie będzie mógł powstać - mówi nam Arkadiusz Skorek, wójt Miłoradza. - Rozumiem, że sensacje są fajne, ale uspokoiłbym mieszkańców, bo co do tego, żeby zamkowi już grozi wykreślenie z listy UNESCO, nic mi nie wiadomo. Napisało do mnie MKiDN i nie powiedziałbym, że ostrzega, tylko prosi o dokumenty jako jedna z instytucji do uzgodnień, czyli wszystko dzieje się w normalnej procedurze. Procedura planistyczna ma określone wymogi. MKiDN przysłał pismo z informacją, że trzeba przedstawić, jak wyglądałaby ekspozycja zamku w związku z planem realizacji farm wiatrowych.

Wójt Miłoradza zwraca też uwagę na paradoksy.

Gdybyśmy spojrzeli na miasto Malbork i zamek z innych stron, nie od strony naszej gminy, to trzeba by chyba wyburzyć komin cukrowni albo wieżowce - dodaje Arkadiusz Skorek.

Pewnie gdyby i komin, i wieżowce miały powstawać w obecnych czasach, to NID i konserwator zabytków wypowiedzieliby się w tej sprawie. Natomiast zbudowane były w okresie, gdy zamek jeszcze nie znajdował się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Autorką ostrzegawczego wpisu o tym, że „Malbork może stracić UNESCO”, jest Katarzyna Kostrzewa-Rzoska, mieszkanka Starej Kościelnicy.

- Jest to poważne pismo i wcale nie jest to normalna procedura - mówi o korespondencji z MKiDN. - Minister kultury i dziedzictwa narodowego nie zawsze zajmuje stanowisko, ale wziąwszy pod uwagę obszar oddziaływania na zabytek klasy światowej, przedstawia wójtowi konieczność uzgodnienia z UNESCO jego zamierzeń dotyczących obstawienia zamku kolejnymi farmami wiatrowymi. To nie jest zwyczajna sprawa, a zbagatelizowanie tego sygnału ze strony wszystkich interesariuszy spowodować może bezpowrotnie niepowetowaną stratę dla miasta, powiatu i całego regionu.

W sąsiedztwie zamku już istnieją elektrownie wiatrowe - kilkadziesiąt turbin w gminie Nowy Staw oraz 11 w gminie Miłoradz (w okolicy Gnojewa i Starej Kościelnicy), więc skąd takie poruszenie? Te już działające są mniejsze od planowanych. W gminie Miłoradz mają maszty o wysokości 134 m, średnica łopat wiatraka to 132 m, więc łączna wysokość wynosi ok. 200 m. Zdaniem wojewódzkiego konserwatora zabytków, to już zaburza ekspozycję zamku. Tymczasem w nowych turbinach wysokość samego masztu ma wynosić 300 metrów, a łączna pewnie przekraczałaby 350 m. Żeby to sobie wyobrazić - Wieża Eiffla ma 312 metrów, a Pałac Kultury i Nauki w Warszawie - ok. 230 metrów.

Do tej pory w sprawie nowych elektrowni wiatrowych w gminie Miłoradz wypowiedziało się też wojsko. Odnośnie jednej z dwóch planowanych farm wydało negatywną opinię. Zdaniem Władzy Lotnictwa Wojskowego w Poznaniu, tak wysokie wiatraki nie powinny powstać na ścieżce podejścia do lotniska wojskowego pod Malborkiem.

Wybrane dla Ciebie

Świat zachwycony szkołą ze Śląska. Powstała na nowo z powodu szkód górniczych i dostała "Oscara architektury"
Świat zachwycony szkołą ze Śląska. Powstała na nowo z powodu szkód górniczych i dostała "Oscara architektury"
Przy pomniku w Głogowie uczczono 82. rocznicę zbrodni na Wołyniu
Przy pomniku w Głogowie uczczono 82. rocznicę zbrodni na Wołyniu
Tramwaj potrącił mężczyznę w Gorzowie. Poszkodowany trafił do szpitala
Tramwaj potrącił mężczyznę w Gorzowie. Poszkodowany trafił do szpitala
Najbogatszy władca wszech czasów. Rozdawał złoto garściami
Najbogatszy władca wszech czasów. Rozdawał złoto garściami
Mrugał światłami informując o policji. Wcześniej stracił prawo jazdy
Mrugał światłami informując o policji. Wcześniej stracił prawo jazdy
Tomasz Karolak wystąpi jesienią w "Tańcu z gwiazdami". To kolejne zajęcie popularnego aktora
Tomasz Karolak wystąpi jesienią w "Tańcu z gwiazdami". To kolejne zajęcie popularnego aktora
Rybnik: PiS chce referendum w sprawie paktu migracyjnego
Rybnik: PiS chce referendum w sprawie paktu migracyjnego
Skierniewice dekadę temu. Ludzie, miejsca i wydarzenia na unikalnych zdjęciach
Skierniewice dekadę temu. Ludzie, miejsca i wydarzenia na unikalnych zdjęciach
Nietrzeźwy kapitan barki spowodował kolizję w szczecińskim porcie
Nietrzeźwy kapitan barki spowodował kolizję w szczecińskim porcie
Zamek w Bolkowie – ciekawostki, historia i atrakcje, które musisz poznać
Zamek w Bolkowie – ciekawostki, historia i atrakcje, które musisz poznać
Będą prace drogowe w Śródmieściu Radomia. Chodzi o ul. Chrobrego
Będą prace drogowe w Śródmieściu Radomia. Chodzi o ul. Chrobrego
To mówią ludzie tuż przed śmiercią. Szczególnie żałują jednego
To mówią ludzie tuż przed śmiercią. Szczególnie żałują jednego