Wjechał traktorem na krakowskie Błonia. Zapach czuć już z daleka... Co na to Zarząd Zieleni Miejskiej?
Sianokosy na krakowskich Błoniach
Dlaczego właśnie teraz? Jak informuje Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie, czas już najwyższy! Trawa osiągnęła odpowiednią wysokość i to najlepszy moment, aby ją skosić. Pozyskany w ten sposób tak zwany pokos wykorzystany zostanie później rolniczo, stąd też tak ważne jest, żeby zebrana trawa była sucha i dobrze wyrośnięta. Przed wjazdem maszyn na Błonia teren sprawdzony został oczywiście przez pracowników krakowskiego ZZM – wszystko po to, by wypłoszyć ukrywające się w gęstej trawie zwierzęta.
Od środka ku brzegom. Tak się kosi!
Koszenie przebiega zgodnie z zasadami ochrony przyrody – rozpoczyna się od środka łąki, a następnie traktor kieruje się ku brzegom Błoń. Taki sposób działania zminimalizować ma ryzyko zranienia dzikich mieszkańców tego terenu. Po zakończeniu prac przez chwilę widoczny może być efekt rżyska. Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie uspokaja jednak mieszkańców: to naturalny etap, łąka szybko wróci do formy!