Legnica: Poznamy tajemnicę skarbu znalezionego w wieży Katedry
Ksiądz Waldemar Wesołowski, rzecznik prasowy Legnickiej Kurii Biskupiej, potwierdził w rozmowie z nami:
- Ksiądz proboszcz Parafii Katedralnej spotka się w najbliższy wtorek z przedstawicielami miasta Legnica, Muzeum Miedzi i Konserwatorem Zabytków. Będą rozmawiać o znalezionych przedmiotach, podejmować decyzje co dalej. Także wtedy zapadnie najprawdopodobniej decyzja o terminie konferencji prasowej, poświęconej zabytkowemu znalezisku. Konferencja też powinna się odbyć w przyszłym tygodniu - mówi ksiądz Waldemar Wesołowski.
O tej sprawie pisaliśmy przedwczoraj, powołując się na nieoficjalne informacje radia Wrocław, które podało, że w odnalezionej kapsule znajdują się m.in. złote monety pochodzące z początku XVII wieku, emitowane jeszcze przez księcia legnickiego Jerzego Rudolfa oraz dokumenty z tamtej epoki. W kapsule mają być również srebrne monety sprzed 100 lat co mogłoby oznaczać, że pakunek trafił do katedralnej wieży później niż w XVII wieku. Wszystkie pieniądze mają być zachowane w doskonałym stanie.
Jednak wciąż oficjalnie nic na temat skarbu nie wiadomo. Jak powiedziała nam w środę Małgorzata Lisewska, kierownik legnickiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu:
- O znalezisku faktycznie dowiedziałam się kilka dni temu, gdy byłam w Katedrze, aby zobaczyć postęp prac remontowych prowadzonych w jednej z wież. Wtedy ksiądz proboszcz powiedział o tubie, znalezionej w zwieńczeniu jednej z nich. Przekazałam księdzu informację o procedurze, która powinna być w takich sytuacjach zachowana, co wynika z przepisów. Procedura jest taka, że właściciel, czyli Parafia Katedralna w Legnicy, powinna poinformować o znalezisku Prezydenta Legnicy. Ten z kolei, jako Starosta Grodzki, powinien powiadomić Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Wtedy Konserwator dokonuje oględzin - wspólnie z właścicielem i być może np. z przedstawicielami miejscowego muzeum lub archiwum państwowego - w zależności od rodzaju znaleziska. Czekamy więc na informacje.
Wszystko wskazuje więc na to, że w przyszłym tygodniu procedury ruszą i wreszcie dowiemy się, co znaleziono w remontowanej wieży Katedry. Być może to tzw. kapsuła czasu, w której zostawia się dla kolejnych pokoleń różne przedmioty, dokumenty, monety itp. i ukrywa np. właśnie w kościelnych wieżach czy murach, aby odnalezione przypadkiem po upływie wieków przybliżały historię danego miasta czy kraju? Zobaczymy. Z niecierpliwością czekamy na informacje o skarbie.
W środowej rozmowie z nami Małgorzata Lisewska, kierownik legnickiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu dodała:
- Jeśli to faktycznie są XVII - wieczne monety i dokumenty, to znalezisko jest cenne. Niezależnie zresztą od okresu, z którego dokumenty pochodzą, zawsze są to wartościowe znaleziska, ponieważ mogą przybliżyć fragment historii obiektu, w którym je znaleziono czy historii miasta.