Wojewoda po stronie seniorki! GOPS Łysomice trzy razy odmawiał
Kujawsko-Pomorski Urząd Wojewódzki podał do publicznej wiadomości wyniki doraźnej kontroli, jaką przeprowadził w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Łysomicach koło Torunia. Kontrola była wynikiem skargi ze strony pokrzywdzonej seniorki. Ta wpłynęła do urzędu w lutym br., a kontrolę przeprowadzono wiosną.
Opis całej historii, stanu prawnego i faktycznego oraz zalecenie pokontrolne upubliczniono w urzędowym BIP-ie. Stąd "Nowości" znają szczegóły sprawy.
Dobrą informacją jest to, że kontrola zakończyła się uznaniem racji seniorki. "Służby wojewody uznają za zasadne skierowanie i umieszczenie Pani X. w domu pomocy społecznej" - podkreślili kontrolerzy. Smutnym natomiast jest fakt, jak długą batalię musiała stoczyć kobieta.
Niesamodzielna seniorka bez opieki rodziny, z orzeczeniem lekarskim
Jak podają urzędnicy wojewody, seniorka z gminy Łysomice to osoba niezdolna do samodzielnej egzystencji. "W środowisku rodzinnym, w którym Pani X. nie przebywa już od wielu lat, są osoby bliskie, które jednak nie mogą się nią należycie zaopiekować. Nikt z członków rodziny nie jest w stanie zapewnić całodobowej opieki, a takiej opieki Pani X wymaga, gdyż nie jest zdolna do samodzielnej egzystencji" - ustalili kontrolerzy wojewody.
-Zespół inspektorów po przeanalizowaniu dokumentacji wnioskuje, że Pani X. nie jest w stanie o siebie należycie zadbać, co oznacza, że może zachodzić zagrożenie dla jej zdrowia, a nawet życia. Zwrócić uwagę należy na fakt, że z wiekiem stan zdrowia Pani X. może się pogarszać - zaznaczyli kontrolerzy.
Co ważne, wnioskując do GOPS-u w Łysomicach o skierowanie jej do DPS-u seniorka załączała stosowne orzeczenie lekarskie. Mówiące o tym, że do takiej placówki właśnie się ona kwalifikuje.
Trzy wnioski do GOPS-u i trzy odmowy. Trzy skargi do SKO w Toruniu
Pierwszy wniosek o skierowanie do DPS-u seniorka skierowała do GOPS w marcu 2024 roku. W kwietniu dostała odmowę. -W uzasadnieniu decyzji podniesiono, iż wnioskodawczyni może funkcjonować w codziennym życiu w miejscu swojego zamieszkania, przy pomocy i wsparciu rodziny. Nadto poddano pod wątpliwość podjęcie przez Panią X. samodzielnej decyzji o zamieszkaniu w DPS - ustalili kontrolerzy.
Seniorka od tej odmowy odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Toruniu. To przyznało jej rację.
-Decyzją z dnia 25 czerwca 2024 r. SKO w Toruniu orzekło o uchyleniu zaskarżonej decyzji w całości i przekazaniu sprawy do ponownego rozpatrzenia organowi pierwszej instancji. Organ wskazał, między innymi, że GOPS w Łysomicach „przemilczał, że dokumentacja lekarska wskazuje na konieczność sprawowania opieki w wymiarze całodobowej i stałej” oraz że „organ I instancji nie poczynił w sprawie ustaleń pozwalających na jednoznaczne stwierdzenie, że Pani X. nie kwalifikuje się do umieszczenia w DPS” - ustalili inspektorzy wojewody.
W sierpniu 2024 roku seniorka wniosła skargę na bezczynność GOPS w Łysomicach. SKO we wrześniu ponagliło i pouczyło GOPS w tej sprawie. A potem kolegium stwierdziło, że "bezczynność nie zachodzi, jednak postępowanie prowadzone jest w sposób przewlekły".
We wrześniu 2024 roku kierowniczka GOPS Łysomice po raz drugi wydała seniorce decyzję odmowną. Podstawą był... za dobry stan zdrowia. "Na podstawie przesłanej dokumentacji ze szpitala wnioskuje się, że nie ma przeszkód, by mogła Pani funkcjonować w codziennym życiu w miejscu swojego zamieszkania. - stwierdzono. Kierowniczka ośrodka przypomniała usługi, które jest w stanie seniorce zaproponować (np. dzienny dom pomocy środowiskowej czy asystenta osoby niepełnosprawnej) oraz wskazała na konieczność współpracy z rodziną.
W październiku seniorka znów zaskarżyła odmowę GOPS-u do SKO w Toruniu. Podkreśliła m.in., że wykorzystuje się dokumentację medyczną ze szpitala, w którym nie przebywała! Powołała się na orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności. Wskazała też, że syn należycie się opiekować nie potrafił, a żonaty wnuk nie jest już w stanie robić. Nie zgadzała się również z opinią, że nie jest osobą świadomą podejmowania decyzji. ”Faktu tego nie podważył pracownik socjalny przeprowadzający wywiad rodzinny w moim poprzednim miejscu pobytu"- zaznaczyła w odwołaniu do SKO.
W listopadzie 2024 roku SKO po raz drugi uchyliło zaskarżoną decyzję GOPS Łysomice i poleciło sprawę rozpatrzeć ponownie. Ale w styczniu 2025 roku ośrodek łysomicki po raz trzeci wydał seniorce odmowę!
Kobieta trzeci raz zatem odwołała się do SKO w Toruniu. Tym razem jednak kolegium przyznało rację gminie. W tej sytuacji starszej pani została już tylko jedna droga - skarga do wojewody.
Inspektorzy wojewody: DPS dla tej seniorki jest konieczny!
Kontrola wojewody zakończyła się stwierdzeniem, że w ocenie inspektorów pani X. kwalifikuje się do DPS-u i tam powinna mieć zapewniona całodobową opiekę. Najkrócej rzecz ujmując: jest niesamodzielna, niepełnosprawna, nie może liczyć na realną opiekę stała ze strony rodziny.
Od ustaleń kontrolerów GOPS ma prawo się odwoływać, wnosić uwagi do protokołu etc. - zgodnie z prawem.