Wrocław: Poważna awaria numeru 999 i 112 w całej Polsce. Karetki przyjeżdżają z opóźnieniem. Jak jest we Wrocławiu?
Awaria numeru 999 i 112. Ratownicy z opóźnieniem wyjeżdżają do osób potrzebujących pomocy
Awaria systemu SWD PRM to poważny problem dla ratowników medycznych i innych służb. System odpowiada bowiem za przyjmowanie zgłoszeń o zdarzeniach z numerów 999 i 112 oraz dysponowanie zespołów ratownictwa medycznego.
O awarii jako pierwsi informowali członkowie służb prowadzący publiczne profile w social mediach. Według ich relacji czas oczekiwania na obsługę zgłoszenia mógł się znacznie wydłużyć, a niektóre połączenia z numeru alarmowego 112 czy 999 w ogóle nie są przekazywane do dyspozytorni medycznych.
Nie działają także radiostacje. Dyspozytorzy kontaktują się z zespołami ratownictwa medycznego na numery służbowe i dokładają wszelkich starań, aby zgłoszenia o wysokim priorytecie - zagrożeniu życia - zostały niezwłocznie przekazane najbliższym zespołom.
- Dyspozytorzy medyczni przekazują nam dramatyczne informacje. Połączenie z zatrzymaniem krążenia oczekiwało w próżni na odebranie ponad 13 minut, dyspozytornia medyczna nie mogła go odebrać i nie widziała go w systemie - informuje admin bloga "Ratownictwo Medyczne będzie rozmowa proszę czekać", który gromadzi anonimowe historie ratowników i dyspozytorów.
Problem trwa od godzin nocnych. Jak podkreślają dyspozytorzy, to nie jest ich wina, tylko awaria systemu.
Awaria systemu obsługi zgłoszeń 999 również we Wrocławiu. Magistrat: prosimy mieszkańców o cierpliwość i rozwagę
Jak dowiedziała się "Gazeta Wrocławska", w stolicy Dolnego Śląska system SWD PRM działa, ale "w innym trybie". Dolnośląski Urząd Wojewódzki uspokaja i podaje, że choć problemy występują, to telefony są odbierane przez dyspozytorów.
Oświadczenie opublikowało również Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia. Potwierdzają się doniesienia, że czas oczekiwania na przyjęcie zgłoszenia może być dłuższy. Dyspozytorzy korzystają z telefonów służbowych, aby kontaktować się z ratownikami. Mapy lokalizacji karetek na mapach również nie działają, co dodatkowo utrudnia kierowanie zespołów ratownictwa medycznego na miejsca zdarzeń.
- Dyspozytorzy robią wszystko, aby zgłoszenia dotyczące zagrożenia życia były przekazywane do karetek natychmiast. Prosimy mieszkańców o cierpliwość i rozwagę. W przypadku zgłoszeń o mniejszym priorytecie czas oczekiwania może być dłuższy niż zwykle - czytamy w komunikacie magistratu.