Wrocław. Wielkie otwarcie HUTY już 27 czerwca o 18:00. Nowy food court zachwyca jedzeniem, sztuką i klimatem dawnego Hutmenu

Wrocławianie kochają dobre jedzenie i niepowtarzalne miejsca – nic więc dziwnego, że przedotwarcie nowego food courtu HUTA przyciągnęło prawdziwe tłumy. To nie tylko kolejne miejsce na gastronomicznej mapie miasta. HUTA to wyjątkowa przestrzeń, w której industrialna historia spotyka się z nowoczesną sztuką i smakiem. W sercu dawnego Hutmenu – legendarnego zakładu hutniczego – tętni teraz nowe życie. Już od pierwszych chwil było jasne, że to miejsce stanie się jednym z najmodniejszych adresów we Wrocławiu.

Nowy food court powstał w przestrzeniach po dawnej fabryce Hutmen – niegdyś wrocławskim potentacie w produkcji wyrobów z metali nieżelaznych, w szczególności miedzi i jej stopów. Przez dekady miejsce to tętniło przemysłowym rytmem, a dziś – w duchu rewitalizacji – odzyskuje swoją świetność w zupełnie nowym wydaniu. Surowe, industrialne wnętrza, zachowane elementy konstrukcji i postindustrialny klimat tworzą niepowtarzalną atmosferę, w której przeszłość harmonijnie łączy się z teraźniejszością.

HUTA to przede wszystkim jedzenie – i to jakie! W jednym miejscu spotykają się topowe wrocławskie koncepty gastronomiczne, których fanom nie trzeba przedstawiać. Ogromne kolejki ustawiały się – jak zawsze – do Oyche Döner, którego kebaby stały się miejską legendą. To jeden z tych smaków, dla których warto czekać. Tuż obok dania serwuje Mango Mama z nowym streetfoodowym projektem Mama’s Kitchen – pikantne, aromatyczne, idealne na szybki lunch i dłuższe biesiadowanie.

Na food courtowej mapie HUTY znalazły się także inne kulinarne gwiazdy Wrocławia: Cudo Vegan Sushi z roślinnymi rolkami zachwycającymi nie tylko smakiem, ale i wyglądem, VaffaNapoli z prawdziwą neapolitańską pizzą prosto z pieca, Yoko by Suszarnia oferujące kreatywne wariacje na temat sushi i azjatyckich smaków, czy pełen umami Randori Ramen Street Food. Fani aromatycznej kawy mogli rozkoszować się naparami od Paloma Roastery, a mięsożercy zajadali się burgerami z Meatologii.

To jednak nie tylko uczta dla podniebienia. Całości przedotwarcia HUTY towarzyszyła klimatyczna muzyka elektroniczna, która idealnie współgrała z industrialnym klimatem dawnej fabryki. Dźwięki unosiły się nad głowami odwiedzających, wypełniając przestrzeń energią i pulsującym rytmem miasta.

Nad tym wszystkim czuwał Hutas – imponująca instalacja artystyczna autorstwa Michała Niedziewicza, stworzona we współpracy z Danielem Piontkiem. Monumentalne dzieło, osadzone w surowych wnętrzach HUTY, przyciągało wzrok i stało się nieformalnym sercem całej przestrzeni. To więcej niż dekoracja – to symbol nowego życia, jakie zyskało to historyczne miejsce.

Choć było to dopiero przedotwarcie, HUTA już teraz udowodniła, że będzie miejscem, do którego chce się wracać. To przestrzeń, w której można dobrze zjeść, spotkać się z przyjaciółmi, posłuchać muzyki i obcować ze sztuką. Wrocław zyskał nowy punkt na mapie – nie tylko kulinarny, ale i kulturalny.

Oficjalne otwarcie HUTY już 27 czerwca o godzinie 18:00 – warto zapisać tę datę w kalendarzu! Szykuje się prawdziwa uczta dla zmysłów, a to dopiero początek. HUTA to miejsce, które już teraz pachnie przyszłością, nie zapominając o swojej przeszłości.