Wyśmiewana, odrzucana, poniżana. Dostała nagrodę Nobla

W czasach, gdy kobiety miały szyć, a nie marzyć, ona wybrała pióro zamiast igły. Grazia Deledda, dziewczynka z gór Nuoro na Sardynii, przez lata walczyła z pogardą, wyśmiewaniem i krytyką tylko dlatego, że chciała być pisarką.

Grazia DeleddaGrazia Deledda
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Przez Wieki

Na przekór wszystkim

Grazia Maria Cosima Damiana Deledda przyszła na świat 27 września 1871 roku w Nuoro, sercu surowej, górzystej Sardynii. Była czwartym z siedmiorga dzieci w rodzinie o mieszanych tradycjach – ojciec, Giovanni Antonio, był wykształconym notariuszem i poetą, matka Francesca Cambosu – niepiśmienną córką miejscowego rodu.

Deledda dorastała w świecie, gdzie edukacja dziewcząt ograniczała się do podstawowych umiejętności: czytania, pisania i liczenia w lokalnym dialekcie. Po czterech latach szkoły podstawowej, zgodnie z ówczesnymi normami, zakończyła formalną edukację, a resztę wiedzy zdobywała samodzielnie.

W domu Deledda panowała atmosfera pełna opowieści i spotkań – przez kuchnię przewijało się wielu gości, a młoda Grazia chłonęła historie, które później stały się inspiracją dla jej prozy. Szczególną rolę odegrał jej wuj, ksiądz Sebastiano Cambosu, który nauczył ją łaciny i zachęcał do samodzielnej nauki. Dzięki niemu, a także odziedziczonej po sąsiedzie bibliotece, Grazia mogła rozwijać swoje literackie pasje, mimo że otoczenie nie widziało w tym sensu.

Pierwsze próby i społeczny skandal

Już jako nastolatka Deledda zaczęła pisać krótkie opowiadania i wiersze. W wieku trzynastu lat jej pierwsza historia ukazała się w lokalnym czasopiśmie, co wywołało falę oburzenia w Nuoro. Pisanie, zwłaszcza przez dziewczynę, było traktowane jako coś nieprzyzwoitego, a rodzina i sąsiedzi nie szczędzili jej krytyki.

Mimo to Grazia nie zrezygnowała – publikowała kolejne teksty pod pseudonimami, a jej twórczość coraz częściej pojawiała się w prasie i modnych magazynach.

W 1892 roku ukazała się jej pierwsza powieść "Fiori di Sardegna" ("Kwiaty Sardynii"), która zyskała uznanie krytyków i czytelników. Deledda konsekwentnie poruszała tematykę bliską jej sercu: losy prostych ludzi, konflikt między tradycją a nowoczesnością, dramaty rodzinne i moralne dylematy. Jej bohaterowie to często kobiety – silne, ale kruche, przesiąknięte surowymi realiami Sardynii.

Miłość i wsparcie Palmiro Madesaniego

Przełomem w życiu Deleddy była znajomość z Palmiro Madesanim, urzędnikiem Ministerstwa Finansów, którego poznała w 1899 roku. Ich relacja szybko przerodziła się w głęboką więź – Palmiro nie tylko ją pokochał, ale przede wszystkim wspierał w dążeniu do literackiej kariery.

W 1900 roku para pobrała się i przeniosła do Rzymu, gdzie Deledda mogła wreszcie oddać się pisaniu bez strachu przed społecznym ostracyzmem.

Palmiro był dla niej partnerem, który rozumiał jej ambicje, chronił przed atakami i motywował do pracy. To właśnie dzięki jego wsparciu Grazia mogła tworzyć nawet wtedy, gdy opiekowała się dwoma synami – Sardusem i Francesco. Ich związek był nietypowy jak na tamte czasy: oparty na równości, wzajemnym szacunku i wspólnym dążeniu do realizacji marzeń.

Literacki dorobek i droga do Nobla

W Rzymie Deledda pisała niemal bez przerwy – jej dorobek to ponad czterdzieści powieści, setki opowiadań, dramaty, artykuły i wiersze. Największą sławę przyniosły jej takie dzieła jak "Elias Portolu" (1903), "Cenere" (1904), "Dopo il divorzio" (1902), "La madre" (1920), czy "Canne al vento" (1913). Jej proza łączyła realizm z elementami poetyckimi, a tłem większości utworów była Sardynia – dzika, piękna i nieprzewidywalna.

Motywem przewodnim jej twórczości były ludzkie słabości, moralne wybory, los i przeznaczenie. Deledda pisała o miłości, winie, przebaczeniu i sile kobiet, które walczą o swoje miejsce w świecie. Jej styl był prosty, ale pełen głębi psychologicznej i współczucia dla bohaterów.

W 1926 roku, jako pierwsza Włoszka i druga kobieta w historii, została uhonorowana Nagrodą Nobla w dziedzinie literatury. Kapituła doceniła jej "idealistycznie natchnione pisarstwo, z plastyczną jasnością ukazujące życie na rodzinnej wyspie i z głębią oraz współczuciem podejmujące uniwersalne ludzkie problemy".

Deledda nie przestała tworzyć nawet w obliczu choroby – ostatnie lata życia spędziła walcząc z nowotworem piersi, który opisała w swojej ostatniej powieści "La chiesa della solitudine" ("Kościół samotności"). Zmarła 15 sierpnia 1936 roku w Rzymie, pozostawiając po sobie bogatą literacką spuściznę.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Nowogród: Tragiczny wypadek w gospodarstwie. Nie żyje młoda kobieta w ciąży
Nowogród: Tragiczny wypadek w gospodarstwie. Nie żyje młoda kobieta w ciąży
Śląskie: 16 nowych karetek pogotowia dla całego województwa
Śląskie: 16 nowych karetek pogotowia dla całego województwa
Nowy system kontroli w składowisku odpadów promieniotwórczych. Polska wdraża unijne przepisy
Nowy system kontroli w składowisku odpadów promieniotwórczych. Polska wdraża unijne przepisy
Głogów: Zamiast kukurydzy będą słoneczne panele. Koło Krzepielowa rusza budowa wielkiej farmy fotowoltaicznej. Zajmie 150 hektarów
Głogów: Zamiast kukurydzy będą słoneczne panele. Koło Krzepielowa rusza budowa wielkiej farmy fotowoltaicznej. Zajmie 150 hektarów
Żukowice: Ta wieś została wysiedlona przez budowę huty pod Głogowem
Żukowice: Ta wieś została wysiedlona przez budowę huty pod Głogowem
Wrocław: Ostatni moment, by oddać głos na projekty z WBO
Wrocław: Ostatni moment, by oddać głos na projekty z WBO
Zbylitowska Góra: Kłęby dymu. Strażacy walczą z pożarem murowanego garażu. Zagrożone były stojące obok budynki mieszkalne
Zbylitowska Góra: Kłęby dymu. Strażacy walczą z pożarem murowanego garażu. Zagrożone były stojące obok budynki mieszkalne
Nowa gra to propozycja dla wymagających fanów symulatorów transportu
Nowa gra to propozycja dla wymagających fanów symulatorów transportu
Wiatraki za płotem bez pytania! Nowe prawo może wywołać sąsiedzkie wojny
Wiatraki za płotem bez pytania! Nowe prawo może wywołać sąsiedzkie wojny
Jarosławiec: 5000 zł mandatu za spowodowanie kolizji z ciężarówką
Jarosławiec: 5000 zł mandatu za spowodowanie kolizji z ciężarówką
Łomianki: Poranne zdarzenie sparaliżowało ruch
Łomianki: Poranne zdarzenie sparaliżowało ruch
Toruń: Podwyżka w Izbie. Drożej niż w hotelu, bo pobyt tu to także kara
Toruń: Podwyżka w Izbie. Drożej niż w hotelu, bo pobyt tu to także kara