Zaczęło się od spalonego samochodu. Właściciel trafił do aresztu
Chodzi o historię, która swój początek miała dwa tygodnie temu. To wtedy w Skarżysku spłonął wart 65 tysięcy złotych mercedes 37-latka. Teraz mężczyzna został aresztowany.
- W toku czynności okazało się bowiem, że oskarżeni wskazani przez niego, kobieta i mężczyzna nie mają nic wspólnego ze zniszczeniem pojazdu. Co więcej, to właśnie zgłaszający okazał się być osobą łamiącą prawo, a w tle pojawiły się konflikty osobiste – informuje nadkomisarz Anna Sławińska, rzecznik prasowy skarżyskiej policji.
Podczas przeszukania policjanci znaleźli niespełna gram niedozwolonych substancji oraz wiatrówkę, którą – jak mówią – miał grozić kobiecie.
- Finalnie mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące gróźb karalnych, nękania, uszkodzenia ciała, a nawet udzielania narkotyków – dodaje policjantka.