Zakaz sprzedaży alkoholu w Łodzi przegłosowany. Jest poprawka dotycząca terminu
Na środowej (2 lipca) łódzcy radni przyjęli uchwałę zakazującą sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach benzynowych w szeroko rozumianym centrum Łodzi w godz. 22-6. W głosowaniu wzięło udział 30 radnych, za przyjęciem głosowało 27, przeciw było dwóch radnych: Piotr Cieplucha z PiS i niezrzeszony Krzysztof Stasiak, natomiast radny Marcin Buchali z PiS wstrzymał się od głosu.
Nocna sprzedaż alkoholu będzie zakazana na terenie siedmiu centralnych osiedli w Łodzi. Te osiedla to: Katedralna, Śródmieście Wschód, Stary Widzew, Stare Polesie, Górniak, Bałuty Doły, Bałuty Centrum.
Na pozostałych 29 osiedlach sklepy i stacje benzynowe będą mogły sprzedawać alkohol całą dobę.
Radni przyjęli poprawkę zaproponowaną przez przewodniczącego rady Bartosza Domaszewicza, aby przedłużyć wejście w życie uchwały z 14 dni od daty ogłoszenia aż do trzech miesięcy, aby sprzedawcy mogli się do niej przygotować.
Uchwała obejmie 11 sklepów całodobowych i kilkaset zamykających się po godz. 22. Nocna prohibicja nie obejmie natomiast popularnych w centrum Łodzi lokali w których konsumowany jest alkohol, czyli restauracji, barów i klubów nocnych.
Pomysł nocnej prohibicji w centrum wpłynął do rady miejskiej obywatelski projekt uchwały pod którym podpisał się około 600 osób. Jego założenia przedstawił na środowej sesji łodzianin Jakub Kowalski. Zauważył, że taki zakaz wprowadziło 9 proc. gmin w Polsce, głównie duże gminy miejskie: Kraków, Poznań, Wrocław, Szczecin ale też np. Piotrków Trybunalski i większość z nich odnotowała" głównie pozytywne skutki tych zmian", m.in. spadek interwencji służb czy odesłań do izb wytrzeźwień.
Na sesji w imieniu przedsiębiorców wypowiedział się też Witold Skoneczny, który od ponad 20 lat sprzedaje alkohol. Mówił m.in. o dyskryminacji i niemożności prowadzenia działalności przez sklepy zgodnie z przyznanymi koncesjami.
Przed głosowaniem przeprowadzone zostały konsultacje społeczne. Ankiety wypełniło ponad 8,1 tys. łodzian, z tego 63 proc. poparło ten zakaz. Natomiast w naszej internetowej sondzie 49 proc. było za zakazem, 46 proc. przeciw, a 5 proc. nie miało zdania.