Zakopane: Krupówki bez ochrony konserwatorskiej? Decyzja konserwatora wywołała burzę
Tzw. wpis obszarowy w Zakopanem obowiązuje m.in. dla ulicy Kościeliskiej - nazywanej zakopiańską starówką - oraz na tzw. Parcelach Urzędniczych i obszarze między ulicami Witkiewicza, Sienkiewicza, Jagiellońską i Chałubińskiego. Dwa lata temu, w związku z rosnącą presją inwestorów, urzędnicy w Zakopanem postanowili objąć podobną ochroną także Krupówki. Rejon objęty wnioskiem pokrywał się z obszarem, dla którego obowiązuje uchwała o Parku Kulturowym ulicy Krupówki. Po dwóch latach prac Urząd Ochrony Zabytków wydał decyzję. Niestety - odmowną...
Komentarz po słowach Doroty Kani. "Nie jest w smak wielu osobom"
Krupówki. Tu już nie ma co chronić
- Przeinwestowanie terenu oraz jego modernizacja uszczupliły w znacznym stopniu wartości zabytkowe obszaru. Dotychczasowe formy ochrony konserwatorskiej terenu, jak i obiektów uważa się za wystarczające i adekwatne do reprezentowanych wartości zabytkowych - czytamy w uzasadnieniu decyzji, która została oparta o opinię dr Andrzeja Siwka, głównego specjalisty Oddziału Terenowego w Krakowie Narodowego Instytutu Dziedzictwa.
Dalej opinia mówi dosadniej: "W związku z licznymi, przypadkowymi i wykonanymi bez uzgodnień z WKZ (Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków - przyp. red.) przekształceniami budynków tworzących zabudowę ulicy, obejmowanie terenu dodatkową ochroną konserwatorską tj. wpisem do rejestru zabytków, jest bezcelowe, gdyż nie spowoduje przywrócenia im wartości zabytkowych sprzed modernizacji".
Ekspert z Narodowego Instytutu Dziedzictwa zaznaczył, że obecnie "procesem zintensyfikowanym współcześnie jest powiększanie gabarytów zabudowy, która wypiera zabudowę historyczną. W ostatnich dekadach wiele obiektów o pierwotnym charakterze drewnianym lub regionalnym zostało przebudowanych, wyburzonych lub zastąpionych nowymi budynkami o cechach współczesnych - często niekorespondujących z tradycją Podhala lub przeciwnie - wykorzystujących motywy regionalne w sposób ahistoryczny".
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami będzie się odwoływać
- Tak, ta decyzja nas zaskoczyła. Choć przyznam, że mieliśmy już wcześniej sygnały, że może być odmowna - mówi Agata Nowakowska-Wolak, prezes Towarzystwa Opieki nad Zabytkami w Zakopanem. - Nie zapoznałam się jeszcze w całości z uzasadnieniem decyzji ani z opinią NID, ale z pewnością będziemy się od niej odwoływać. Nawet jeśli nie ma ciągłej zabudowy zabytkowej, to są tam walory historyczne i artystyczne, które należy chronić.
Nowakowska-Wolak podkreśla, że Krupówki są jak soczewka, w której odbija się cała historia rozwoju Zakopanego - od pasterskiej wsi, przez letniskowy kurort, aż po zimową stolicę Polski. - Ta różnorodność architektoniczna, która się tam zachowała, jest wartością samą w sobie. Mamy budynki drewniane, murowane, modernistyczne, secesyjne, a nawet współczesne. I to właśnie ta mozaika stylów tworzy unikalny charakter tej ulicy - ocenia.
Jej zdaniem wpis do rejestru zabytków miałby chronić nie tylko konkretne budynki, ale także osie widokowe, zaułki, przestrzenie między budynkami - wszystko to, co tworzy niepowtarzalny klimat Krupówek, skąd można podziwiać Tatry. - I te otwarcia właśnie również powinniśmy chronić. Już taki jeden widok straciliśmy, gdy powstała na Krupówkach szklana galeria - dodaje przykład.
- Jeśli ten wpis nie zostanie dokonany, a dodatkowo NSA uchyli wpis do gminnej ewidencji, to może oznaczać zagładę dla unikatowego charakteru tej ulicy - ostrzega.
Krupówki bez ochrony? Wpis do gminnej ewidencji również zagrożony
- Krupówki są obecnie chronione wpisem do gminnej ewidencji zabytków, który pokrywa się z granicami parku kulturowego - tłumaczy Małgorzata Staszel z biura miejskiego konserwatora zabytków w Zakopanem. - Ale ta forma ochrony nie obliguje do uzgadniania inwestycji, nie daje też realnego wpływu na gabaryty czy formę nowych budynków.
Właśnie dlatego miasto chciało uzyskać wpis do rejestru zabytków - by wojewódzki konserwator miał obowiązek opiniowania każdej inwestycji. - Niestety, decyzja z 7 października jest odmowna. Organ powołuje się na opinię NID, według której zabytkowa tkanka została już w dużej mierze zniszczona - mówi Staszel.
Co więcej, pod znakiem zapytania stoi również sam wpis do gminnej ewidencji. - Wpłynęły trzy skargi, które Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił, ale sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jeśli NSA uchyli ten wpis, to Krupówki zostaną bez jakiejkolwiek ochrony konserwatorskiej - ostrzega.
Wówczas jedyną formą regulacji pozostanie miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego i uchwała o parku kulturowym. - Ale park kulturowy nie daje narzędzi do realnej ochrony zabudowy. Nie wymusza uzgodnień, nie chroni przed przeskalowaną zabudową. A przecież Krupówki to nie tylko kilka indywidualnych zabytków - to cały zespół, który jako całość tworzy wartość - podkreśla Staszel.
Chcieli chronić Krupówki przed inwestorami
Prace nad wpisem rozpoczęły się w 2023 roku. Wówczas ówczesny burmistrz Zakopanego Leszek Dorula tłumaczył, że decyzja była reakcją na rosnące zakusy inwestorów.
- Podjęliśmy kroki, które podpowiadali nam konserwatorzy zabytków, by uchronić miasto przed wielką, niekontrolowaną zabudową - mówił wówczas.
Wpis miał objąć obszar w granicach parku kulturowego - m.in. ulicę Krupówki, część Kościuszki, Nowotarskiej, Zborowskiego, Ogrodowej, Zaruskiego, Galicy, Placu Niepodległości, Weteranów Wojny, Staszica i Piłsudskiego.