Zakopane: Krupówki w niedzielny wieczór tętnią życiem
Choć niedzielny wieczór zwykle zwiastuje powrót do codziennych obowiązków i powroty do domów, Krupówki w Zakopanem wciąż pełne są turystów. Spacerujący deptakiem chętnie zaglądają do karczm, przed którymi ustawiają się kolejki oczekujących na wolny stolik. Gwar i muzyka mieszają się z zapachem regionalnych potraw, tworząc atmosferę niemal wakacji, zwłaszcza, że temperatury też są letnie.
Agnieszka Żulewska o swoich rolach i serialu "Na Wspólnej". Jest szansa, że do niego powróci?
Na deptaku pojawiają się również maskotki zachęcające do wspólnych zdjęć, sprzedawcy różyczek oraz animatorzy oferujący turystom różnego rodzaju atrakcje. Nie wszystkie z nich spotykają się jednak z aprobatą mieszkańców i władz miasta. Zakopiański deptak od lat zmaga się z problemem "niechcianych" przybyszów i nielegalnych handlarzy - od naganiaczy po przypadkowych artystów ulicznych.
Straż Miejska prowadzi regularne interwencje, starając się zgodnie z obowiązującym prawem utrzymać porządek i ograniczyć działalność osób, które zakłócają charakter tego miejsca. Mimo tych starań, niedzielne wieczory pokazują, że Zakopane nie traci na popularności, a Krupówki wciąż pozostają sercem miasta - miejscem, które przyciąga tłumy niezależnie od dnia tygodnia i pory roku.