Zanieczyszczenia powietrza i gęsta zabudowa sprzyjają astmie
Badaniem objęto niemal 350 tys. osób w różnym wieku. Informacje o adresach zamieszkania poszczególnych uczestników umożliwiły powiązanie danych dotyczących różnych czynników ryzyka środowiskowego na obszarze miejskim z konkretnymi osobami.
Uwzględnione ekspozycje środowiskowe obejmowały zanieczyszczenie powietrza, temperatury zewnętrzne oraz stopień zurbanizowania danego obszaru.
- Dotychczasowe badania zwykle obliczały ryzyko wynikające z jednego czynnika środowiskowego. My połączyliśmy kilka czynników i opisaliśmy, jak wspólnie wpływają na ryzyko rozwoju astmy. Dzięki temu uzyskujemy pełniejszy obraz zagrożeń środowiskowych, ponieważ życie w mieście zwykle wiąże się z jednoczesną ekspozycją na wiele z nich - mówi pierwszy Zhebin Yuv z Instytutu Karolinska.
Naukowcy ustalili, że 11,6 proc. przypadków astmy można było wyjaśnić kombinacją czynników środowiskowych. Inaczej mówiąc, w sprzyjającym środowisku około jedna na dziesięć osób, u których rozwinęła się astma, nie zachorowałaby.
Największe znaczenie dla rozwoju astmy miała kombinacja zanieczyszczenia powietrza, braku terenów zielonych i gęstej zabudowy miejskiej.
- To przydatna wiedza dla polityków i osób zajmujących się planowaniem urbanistycznym. Metoda pozwala na identyfikację obszarów ryzyka w już istniejącej zabudowie miejskiej, ale może być też wykorzystywana przy planowaniu przyszłych przestrzeni miejskich - mówi Erik Melén, współautor badań.
Na podstawie:
One in ten asthma cases can be avoided with a better urban environment