Zielona Góra: Wyskoczył z jadącego auta i próbował uciekać pieszo. Pościg jak z filmu akcji
Jak informuje zielonogórska policja, w nocy z 22 listopada mundurowi patrolujący miasto zauważyli mercedesa, którego kierowca na widok radiowozu gwałtownie skręcił w boczną ulicę. Funkcjonariusze podjęli próbę zatrzymania auta, jednak mężczyzna zignorował sygnały świetlne i dźwiękowe, rozpoczynając niebezpieczną ucieczkę.
Kierowca pędził po chodniku, trawie i wielokrotnie przekraczał podwójną linię ciągłą, utrudniając policjantom możliwość wyprzedzenia. Po kilku minutach skręcił w drogę szutrową, po czym wyskoczył z jadącego pojazdu i zaczął uciekać pieszo. Po kilkuset metrach został dogoniony i obezwładniony.
Stał na łuku drogi. Nagle pojawiła się policja. Oto, co stało się później
Powód desperackiej próby ucieczki szybko wyszedł na jaw. 27-latek nie posiadał prawa jazdy, a dodatkowo obowiązywały go trzy sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. W systemie figurował także jako osoba poszukiwana dwoma listami gończymi oraz do ekstradycji. W porzuconym mercedesie policjanci znaleźli pudełko z tabletkami, które okazały się środkami odurzającymi.
Zatrzymany przyznał, że „uciekał już nie raz” poza granicami kraju i wcześniej taranował policyjne blokady. Tym razem jednak nie uniknął odpowiedzialności. Trafił do aresztu w związku z toczącymi się postępowaniami, a ponadto odpowie za niezatrzymanie się do kontroli, złamanie sądowych zakazów oraz posiadanie narkotyków.
Zielonogórska policja podkreśla, że nocna interwencja była przykładem skutecznej współpracy patroli i szybkiego reagowania na zagrożenia w ruchu drogowym.