Zniknie bomba ekologiczna pod Częstochową. Ponad 33 mln zł na utylizację toksyn w gminie Mykanów
W tym artykule:
4 miliony litrów toksycznych śmieci pod Częstochową
Przed kilkoma laty 39-letni mieszkaniec Radostkowa, z pomocą 53-letniego częstochowianina, zgromadził w Kokawie i Częstochowie ponad 4 miliony litrów trujących śmieci. Proceder trwał od listopada 2017 do czerwca 2018 roku. Odpady, przechowywane w plastikowych pojemnikach, tzw. mauzerach oraz w beczkach, zawierały silnie toksyczne substancje wywołujące nowotwory, mutacje i zaburzenia hormonalne. Ich niewłaściwe składowanie stanowiło realne zagrożenie, zwłaszcza że składowisko w Kokawie znajduje się zaledwie 800 metrów od ujęcia wód podziemnych „Rybna”.
Inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ), przy wsparciu lokalnych służb, wielokrotnie prowadzili oględziny terenu, pobierając próbki ziemi do badań. Monitorowano również sytuację z powietrza przy użyciu dronów.
Problem nielegalnie składowanych odpadów w Kokawie był przedmiotem zainteresowania lokalnych mediów oraz kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Dziś zawarte porozumienie stanowi formalny krok w kierunku rozwiązania tej kwestii.
Współpraca samorządów lokalnych z przedstawicielami województwa
Umowa zawarta 26 maja oznacza koniec koszmaru mieszkańców gminy.
- To istotny krok w kierunku rozwiązania problemu, który dotykał mieszkańców Kokawy. Dzięki pozyskanym środkom możliwe będzie bezpieczne usunięcie niebezpiecznych substancji, co przyczyni się do poprawy stanu środowiska i bezpieczeństwa mieszkańców – komentuje wójt Dariusz Pomada.
Wicewojewoda Śląski Adam Zaczkowski przypomina, że kwota dofinansowania wynosi ponad 33 miliony złotych. Podkreśla, że Gmina Mykanów pokryje zaledwie jeden procent kosztów inwestycji, a pozostała część pochodzi ze środków państwowych.
Odpady znikną z gminy do października 2026
Wójt Dariusz Pomada wyjaśnia, że gmina od kilku lat starała się o to dofinansowanie.
- Budżet Gminy Mykanów to od 60 do maksymalnie 100 milionów złotych. To tak duża kwota, że musielibyśmy zatrzymać rozwój gminy na kilka lat. Poza tym Regionalna Izba Obrachunkowa nie pozwoliłaby nam na zaciągnięcie takiego kredytu – tłumaczy.
Prace mają zostać zakończone do października 2026 roku. Jest to możliwe dzięki przedłużeniu programu, w ramach którego samorządy mogły pozyskiwać środki, co pozwoliło również na powiększenie kwoty wsparcia.