Żory: Koszmar kotów. Zwierzęta były głodne, osłabione i przebywały w skrajnie złych warunkach
Koty pozostawione w tragicznych warunkach
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Żorach otrzymał zgłoszenie dotyczące zaniedbanych kotów. Po przybyciu na miejsce mundurowi wspólnie z wolontariuszami z Fundacji na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt - Pet Patrol Rybnik znaleźli w budynku dziesięć kotów - w różnym wieku i stanie zdrowia. Niestety, jeden z nich był martwy.
- Pozostałe zwierzęta zostały zabezpieczone, przewiezione do weterynarza i objęte opieką. Następnego dnia służby powróciły na miejsce interwencji, gdzie udało się odłowić kolejne dwa koty. Wszystkie trafiły pod fachową opiekę specjalistów - informuje żorska policja.
Rafał Maserak KOMENTUJE przemowę Kaczorowskiej. "Tutaj liczy się też SYMPATIA WIDZÓW" (WIDEO)
Kotów wolno żyjących nie wolno przeganiać, krzywdzić ani pozbawiać schronienia
Jak dodaje, zwierzęta żyły w zanieczyszczonych, wilgotnych pomieszczeniach. Gdyby nie szybka reakcja służb i wsparcie miasta, większość kotów mogłaby nie przeżyć kolejnych dni.
- Warto przypomnieć, czym są tzw. koty wolno żyjące. To zwierzęta, które nie mają indywidualnego właściciela, ale są elementem miejskiego ekosystemu - żyją samodzielnie, często w pobliżu zabudowań, magazynów czy piwnic. Koty te podlegają ochronie prawnej - nie wolno ich przeganiać, krzywdzić ani pozbawiać schronienia. Samorządy oraz organizacje prozwierzęce pomagają im m.in. przez dokarmianie, sterylizację i leczenie, jednak każda sytuacja wskazująca na cierpienie lub zaniedbanie zwierząt wymaga reakcji służb - wyjaśnia komenda.
Za takie przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności
W tej sprawie policja prowadzi postępowanie w kierunku znęcania się nad zwierzętami. Zgodnie z art. 35 ustawy o ochronie zwierząt, za takie przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, a w przypadku działania ze szczególnym okrucieństwem - od 3 miesięcy do 5 lat.
- Apelujemy: jeśli widzisz zwierzę pozostawione w złych warunkach, reaguj. Zgłoszenia można kierować na numer alarmowy 112 - zaznaczają mundurowi.