Krwiobus wrócił na Krupówki. Podaruj innym życie
Wakacyjna tradycja z sercem
To już ponad dwie dekady, odkąd krwiobus regularnie pojawia się na Krupówkach. – Dokładnie już zapomniałam liczyć ile to już lat, ale więcej niż 20. Jesteśmy co środę regularnie na Krupówkach, w tym samym miejscu – mówi dr Maria Lambrecht, lekarz transfuzjolog i kierownik zakopiańskiego punktu krwiodawstwa.
Mobilny punkt jest w pełni wyposażony i komfortowy. To klimatyzowany autobus z kilkoma stanowiskami do oddawania krwi – idealne warunki, nawet w upalne dni.
– Krew pobieramy w krwiobusie, czyli warunki do oddawania krwi są doskonałe. Chcemy przybliżyć to krwiodawstwo przede wszystkim turystom – dodaje lekarka.
W każdą środę – z jednym wyjątkiem
Akcja potrwa przez całe wakacje – co środę od godziny 10:00 do 14:30. Wyjątek stanowi jedna zmiana w sierpniu – wtedy krwiobus pojawi się wyjątkowo we wtorek, 12 sierpnia. Organizatorzy będą informować na bieżąco o ewentualnych zmianach, m.in. na stronie internetowej Regionalnego Centrum Krwiodawstwa.
W środy zakopiański oddział terenowy nie będzie przyjmował dawców – cała ekipa przenosi się na Krupówki.
Krew potrzebna zawsze, a szczególnie latem
Letnie miesiące to trudny czas dla centrów krwiodawstwa – zapotrzebowanie rośnie, a liczba dawców często spada. Tymczasem wypadki, nagłe operacje czy leczenie chorób nowotworowych nie czekają.
– Proszę państwa, naprawdę krew jest bardzo potrzebna. Jest sezon wakacyjny, dużo ludzi właśnie cieszy się wolnym, cieszy się wakacjami, ale licho nie śpi, nieszczęścia czuwają. Są wypadki – komunikacyjne, w górach – ale są również nasze rodziny. Członkowie rodzin, którzy chorują przewlekle, przede wszystkim na nowotwory. Oni też wymagają zabezpieczenia w krew – podkreśla dr Lambrecht.
– Jesteśmy taką instytucją, że zabezpieczenie w krew musi być. Krew musi czekać na chorego człowieka, żeby nie było za późno – przypomina i apeluje dr Maria Lambrecht.
Każda kropla się liczy
Podczas pierwszego dnia akcji, 2 lipca, krew oddało 13 osób. Organizatorzy mają nadzieję, że frekwencja będzie rosła.
– Czekamy jeszcze na kolejne osoby, żeby chociaż było 20. Czekamy – mówi z nadzieją dr Lambrecht.
Warunki, by zostać dawcą, są proste: trzeba być pełnoletnim, zdrowym, trzeźwym – i mieć dobre chęci.
Zrób coś dobrego – wejdź do krwiobusa
Oddanie krwi zajmuje kilkanaście minut, a może uratować komuś życie. Jeśli w środę spacerujesz Krupówkami – zajrzyj obok poczty. W klimatyzowanym autobusie czeka zespół gotowy, by przyjąć twoją pomoc.
To mały gest, który ma ogromne znaczenie.