Trzy osoby nie żyją, w tym polska opiekunka. Błonica zbiera śmiertelne żniwo w Niemczech

Robert-Koch-Institut, niemiecki instytut zdrowia publicznego odpowiedzialny za monitorowanie i zapobieganie chorobom zakaźnym, alarmuje o niepokojącym wzroście przypadków błonicy w Niemczech. Zgodnie z danymi opublikowanymi przez instytut, do końca kwietnia 2025 roku w kraju odnotowano już 126 przypadków tej groźnej choroby, z czego największa liczba przypadków miała miejsce w 2022 roku.

Co więcej, od stycznia 2024 roku zgłoszono trzy zgony, w tym śmierć nieszczepionego dziecka z Brandenburgii, pensjonariuszki domu opieki w Saksonii oraz polskiej opiekunki, która zmarła w Dolnej Saksonii. Eksperci podkreślają, że nie tylko liczba przypadków rośnie, ale także coraz częściej mają one ciężki przebieg, szczególnie gdy choroba atakuje układ oddechowy. Tego rodzaju infekcje mogą prowadzić do poważnych komplikacji, a nawet śmierci.

W niedawnym raporcie Robert-Koch-Institut wskazuje na wzrost rozprzestrzeniania się patogenu Corynebacterium diphtheriae, odpowiedzialnego za wywoływanie błonicy. Szczególne obawy budzi pojawienie się nowego typu sekwencji – ST574, który po raz pierwszy został wykryty w Niemczech jesienią 2022 roku. W tym samym czasie, w całej Europie, odnotowano wzrost liczby epidemii związanych z tym szczepem bakterii.

Błonica, dyfteryt i krup to trzy nazwy tej samej jednostki chorobowej wywoływanej przez maczugowca błonicy. Wszystkim typom błonicy towarzyszą podobne symptomy, które mogą różnić się stopniem nasilenia.

Szczepienia ochronne stanowią najskuteczniejszą metodę zapobiegania błonicy. W Polsce są one obowiązkowe i bezpłatne dla dzieci oraz młodzieży do 19. roku życia. Jeśli nie mamy wykonanych szczepień, ryzyko zakażenia rośnie, zwłaszcza w wyniku kontaktu z osobą zakażoną lub nosicielem bakterii. Osoby dorosłe powinny szczepić się na błonicę w ramach dawki przypominającej co 10 lat.