Ziemniaki po rekordowo niskich cenach. Rolnicy biją na alarm
Wczesne ziemniaki prawie bez wartości
Belgijskie organizacje branżowe Viaverda i Fiwap ustaliły początkową cenę wczesnych ziemniaków na poziomie zaledwie 10 euro za 100 kilogramów – to najniższy poziom od 2020 roku, kiedy to pandemia COVID-19 sparaliżowała zbyt. Dla porównania, w 2024 roku ceny startowe wynosiły 60 euro, a w 2023 aż 65 euro. Oznacza to spadek o ponad 80% w stosunku do roku ubiegłego.
Brak popytu pogłębia problemy
Zakłady przetwórcze wykazują obecnie znikome zainteresowanie skupem wczesnych ziemniaków. Mimo że sezon ruszył stosunkowo wcześnie, liczba transakcji jest niska, a sprzedaż przebiega znacznie poniżej oczekiwań producentów. Nadpodaż przy braku zainteresowania odbiorców dodatkowo pogłębia spadek cen.
Zeszłoroczne zapasy sprzedawane poniżej kosztów produkcji
Jeszcze trudniejsza sytuacja dotyczy ziemniaków z 2024 roku. Odmiana Fontane osiąga ceny zaledwie 5 euro za 100 kilogramów, a według notowań PotatoNL wartość ta mieści się w przedziale 3–5 euro, czyli na poziomie paszowym. To ceny, które nie pokrywają nawet kosztów magazynowania, nie mówiąc o produkcji.
Główne odmiany pod presją – spadki nie ustają
W ostatnim tygodniu rynek odnotował kolejne spadki cen:
- Odmiana Agria potaniała o 2,50 euro, osiągając poziom od 3 do 10 euro za 100 kg.
- Innovator stracił 2 euro i obecnie sprzedawany jest w przedziale od 3 do 8 euro za 100 kg.
Tak szeroka rozpiętość cenowa to efekt zróżnicowanej jakości oferowanego towaru, ale ogólny trend pozostaje jednoznacznie spadkowy.
Zagrożenie dla przyszłości upraw ziemniaka
Przy obecnych cenach wielu rolników nie jest w stanie pokryć kosztów produkcji. Eksperci ostrzegają, że jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie, część gospodarstw może zrezygnować z upraw ziemniaka w przyszłych sezonach. To z kolei wpłynie na strukturę rynku, ograniczy podaż w dłuższej perspektywie i może zmienić układ sił w europejskim rolnictwie.
