11-latek uniknął tragedii na przejściu dla pieszych
11-latek uniknął tragedii na przejściu dla pieszych.
Chłopiec, stojąc przed przejściem, upewnił się, że dwa pojazdy nadjeżdżające z lewej strony zatrzymały się, aby go przepuścić. Jednak, zamiast od razu wchodzić na przejście, postanowił poczekać i upewnić się, czy pojazd nadjeżdżający z prawej strony również wyhamuje. W tym momencie z lewej strony nadjechał bus, który zignorował fakt, że pojazdy zatrzymały się przed przejściem. Przejście dla pieszych było wyraźnie oznakowane - z daleka widoczny był znak. Bus ominął oba stojące pojazdy i wjechał na przejście z lewej strony ledwo mieszcząc się z powrotem na swój pas przed nadjeżdżającymi samochodami.
O tym niebezpiecznym zdarzeniu zostali poinformowani policjanci z Posterunku Policji w Zbąszynku, którzy natychmiast rozpoczęli dochodzenie. Dzięki nagraniu z monitoringu, przekazanemu przez Zbąszynecki Ośrodek Kultury, policjanci szybko ustalili przebieg zdarzenia i tożsamość kierowcy autobusu. Okazało się, że 59-letni kierowca wiózł w tym czasie dzieci wracające ze szkoły.
Przez wieki Kraków nazywany był drugim Rzymem. Niewielu wie, dlaczego
W związku z rażącym zlekceważeniem przepisów ruchu drogowego, policjanci postanowili skierować sprawę do sądu, a nie nałożyć mandatu na kierowcę. 59-latkowi zatrzymano również prawo jazdy.
Ten incydent pokazuje, jak ważne jest zachowanie ostrożności i czujności na drodze, zwłaszcza w okolicach przejść dla pieszych. Postawa 11-letniego chłopca, który dzięki swojej przezorności uniknął potencjalnej tragedii, zasługuje na uznanie i jest przykładem dla innych uczestników ruchu drogowego.
