Eksperci ostrzegają: pożary to dopiero początek. Przemysł nie jest na to gotowy
W tym artykule:
Przedsiębiorcy muszą rozumieć zagrożenia CBRN
Zagrożenia CBRN to skrót od czterech rodzajów szczególnie niebezpiecznych zagrożeń:
- C – Chemical (chemiczne): np. wycieki toksycznych substancji, spalanie chemikaliów, emisja gazów trujących.
- B – Biological (biologiczne): np. bakterie, wirusy, toksyny biologiczne, które mogą wywołać epidemie lub zatrucia.
- R – Radiological (radiologiczne): np. skażenie promieniotwórcze, uwolnienie materiałów radioaktywnych.
- N – Nuclear (jądrowe): np. wybuch lub awaria elektrowni jądrowej, detonacja broni nuklearnej.
W kontekście przemysłowym i magazynowym CBRN oznacza wszystkie sytuacje, w których w wyniku pożaru, awarii lub ataku dochodzi do uwolnienia niebezpiecznych substancji, stanowiących zagrożenie dla ludzi, środowiska i infrastruktury.
Pożary to nie tylko straty materialne
Ostatnie pożary hal magazynowych i przemysłowych w Polsce ponownie unaoczniły skalę wyzwań związanych z bezpieczeństwem tego typu obiektów. Szczególnie niebezpieczne są incydenty w miejscach, gdzie przechowywane są tworzywa sztuczne, chemikalia lub gazy techniczne. Ich spalanie może prowadzić do emisji toksycznych substancji – groźnych zarówno dla ludzi, jak i środowiska.
– W takich sytuacjach kluczowe jest szybkie wykrycie i identyfikacja potencjalnych zagrożeń chemicznych, by zminimalizować ich skutki. Pożary hal przemysłowych to nie tylko walka z ogniem, ale także niewidocznymi zagrożeniami, takimi jak toksyczne opary. Kluczowe jest szybkie rozpoznanie substancji uwalnianych w trakcie pożaru, co pozwala ograniczyć ryzyko skażenia i masowego porażenia osób – podkreśla Krzysztof Moszyński, ekspert ds. rozwiązań systemowych w Seris Konsalnet.
Obecność butli, zbiorników czy instalacji z gazami technicznymi zwiększa także ryzyko eksplozji, a tym samym komplikuje działania służb ratowniczych.
Główne przyczyny pożarów i rola prewencji
Źródłem pożarów bywają codzienne procesy produkcyjne, nieprawidłowa eksploatacja maszyn czy niewłaściwe przechowywanie materiałów łatwopalnych.
– Współczesne zagrożenia w sektorze przemysłowym wymagają zmiany podejścia do bezpieczeństwa. Nie wystarczy reagować na pożar – konieczne jest przewidywanie ryzyka i działanie prewencyjne. W przypadku zagrożeń CBRN każda minuta opóźnienia zwiększa skalę potencjalnego skażenia – wyjaśnia Krzysztof Moszyński.
Z danych Państwowej Straży Pożarnej wynika, że w 2024 roku odnotowano 1027 pożarów w obiektach handlowo-usługowych. W 73 przypadkach ich przyczyną było celowe podpalenie. Eksperci podkreślają, że coraz częściej mamy do czynienia z zagrożeniami o charakterze intencjonalnym, a nie losowym.
Brak jednolitych procedur to luka w systemie
Występowanie pożarów hal w krótkim odstępie czasu unaocznia, jak poważnym wyzwaniem dla przedsiębiorców i służb jest zapewnienie bezpieczeństwa przemysłowego. Problem pogłębia brak spójnych regulacji dotyczących monitorowania i reagowania na zagrożenia CBRN.
Inicjatywy takie jak unijne programy Safe Stadium czy Safe Mall pokazują, że możliwe jest opracowanie standardów zwiększających odporność obiektów na tego typu incydenty. W Polsce jednak nadal brakuje systemowego podejścia.
Obowiązki firm: audyty, szkolenia, procedury
– Każdy obiekt przemysłowy powinien przeprowadzić analizę ryzyka i zidentyfikować luki w ochronie. Wdrożenie procedur reagowania, szkolenie i ćwiczenia personelu to nie tylko kwestia ochrony życia i zdrowia, ale także minimalizacji strat finansowych wynikających z przerw w działalności – podsumowuje Krzysztof Moszyński.
Eksperci podkreślają, że skuteczne zarządzanie zagrożeniami CBRN wymaga skoordynowanych działań – od prewencyjnych audytów i inwestycji w technologię, przez szkolenia, aż po współpracę ze służbami ratowniczymi.
Źródło: Clear Communication Group