Dziecko niestety zmarło. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala. 67-letni kierowca ciągnika był trzeźwy.
Na miejscu zdarzenia pracują policjanci pod nadzorem prokuratora, prowadząc szczegółowe oględziny oraz ustalając wszystkie okoliczności tej tragedii. Z nieoficjalnych na tę chwilę informacji wynika, że ojciec miał nieść swojego synka na barkach.