Gorzów: Konserwator odpuścił. Wznowiono rozbiórkę ruin kamienic

Cała sprawa zaczęła się w lipcu, gdy Zakład Gospodarki Mieszkaniowej ruszył z rozbiórką sześciu kamienic przy ul. Przemysłowej i Prostej. Budynki były w fatalnym stanie - zawalone dachy, zarwane stropy, grzyb, pękające ściany. Teren miał zostać przeznaczony pod budownictwo komunalne.

Pracami zajmuje się firma Selko Wywóz Odpadów z Gorzowa, która wygrała przetarg i zaproponowała kwotę 391 140 zł - mniej niż przewidywał budżet. Prace ruszyły, ale szybko zostały wstrzymane przez Błażeja Skazińskiego, kierownika gorzowskiej delegatury konserwatora zabytków. Uzasadnienie? Kamienice mogą mieć wartość historyczną, mimo że tylko jedna z nich widniała w gminnej ewidencji zabytków.

Miasto i ZGM nie ukrywali zaskoczenia i frustracji. - To absurd - komentował Paweł Nowacki, dyrektor ZGM. - Konserwator nie dołożył ani złotówki do tych budynków, a teraz mówi, że mają wartość? - dopytywał.

W połowie lipca odbyło się spotkanie miasta z wojewódzkim konserwatorem i rzeczoznawcą budowlanym. Przemysław Puchalski, rzeczoznawca, nie pozostawił złudzeń - kamienice są w stanie awaryjnym. Dachy przeciekają, mury pękają, a grzyb zżera drewniane elementy konstrukcji.

Po tej opinii Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Zielonej Górze zrezygnował z pomysłu wpisania kamienic do rejestru zabytków. Potwierdzono, że ich stan nie pozwala na jakiekolwiek działania ratunkowe.

W piątek 1 sierpnia rozbiórka została oficjalnie wznowiona. Jezdnia przy ul. Przemysłowej została zwężona - został wygrodzony pas od strony kamienic oraz zamknięty chodnik.

– Został odebrany i zatwierdzony projekt organizacji ruchu. Wykonawca w piątek 1 sierpnia wznowił prace rozbiórkowe. Prowadzone są od strony ul. Przemysłowej - mówi w rozmowie z portalem gorzowianin.com Paweł Nowacki, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.

Na razie rozbiórka prowadzona jest wewnątrz budynków – gruz jest sukcesywnie wynoszony na zewnątrz. Wykonawca zgodnie z umową ma cztery miesiące na przeprowadzenie prac.