Nowa tradycja. Poznański kucharz łączy odległe smaki

Maciej Woźniak, doświadczony kucharz, postanowił przygotować wyjątkowe dania, w których tradycja łączy się z nowoczesnym podejściem do smaków. Wszystkie składniki pochodziły z Zielonego Targu, a mięso dostarczyła firma Tradycyjne Jadło, znana z wysokiej jakości produktów. Pieczywo natomiast pochodziło od renomowanej firmy Kucz, słynącej z tradycyjnych wypieków.

Podstawą kanapek było pieczywo pieczone na zakwasie w tradycyjny sposób. Każda kanapka była przemyślanym połączeniem smaków i aromatów. Wśród propozycji znalazły się:

• Kanapka z pasztetem z kaczki – podawana z żurawiną i czerwonym winem, idealnie łączyła delikatność pasztetu z owocową nutą.
• Kanapka z pasztetem z bażanta – wykwintna propozycja dla miłośników dziczyzny.
• Kanapka z wędliną i piersią z indyka – doskonała opcja dla tych, którzy cenią lekkie i zdrowe składniki.

Każda kanapka była wzbogacona piklami z czerwonej cebuli oraz rzodkiewki, które dodawały świeżości i wyrazistości smaku.

Maciej Woźniak przygotował cztery rodzaje burgerów, które zachwycały zarówno smakiem, jak i starannością wykonania:

• Burger z szarpanej gęsiny – łopatkę i pierś z gęsi podsmażano, następnie duszono przez około 4 godziny z warzywami i wywarem warzywnym, aż mięso było gotowe do szarpania. Efektem była soczysta i aromatyczna gęsina w burgerze.
• Burger stek z mielonej gęsiny – mięso mielono, a następnie dodawano cebulę przesmażoną na maśle, startą marchewkę i jajko. Formowane steki smażono do uzyskania perfekcyjnej chrupkości.
• Burger wołowy – przygotowywany z mielonego szpondra, łopatki lub karkówki, czyli mięsa z delikatnymi przerostami tłuszczu, co zapewniało soczystość. Do mięsa dodawano tylko pieprz i niegazowaną wodę mineralną, a solono dopiero po usmażeniu. Steki były podawane w bułkach z sosami, kiełkami i piklami.
• Burger z indyka – lekka alternatywa dla miłośników drobiu, przygotowana z najwyższej jakości mięsa.

Kanapki i burgery były starannie komponowane, a każdy składnik miał znaczenie. Kucharz zadbał o odpowiednie pasty – m.in. z bakłażana i papryki, które podkreślały smak wędlin i sera. Pikle, świeże warzywa oraz idealnie wypieczone pieczywo sprawiały, że każdy kęs był prawdziwą ucztą dla podniebienia.