Pijany uderzył w płot. Dał wycofać koledze, który też pił
We wtorkowy wieczór, 1 kwietnia po godzinie 23:00, dyżurny tyskiej policji otrzymał zgłoszenie o kolizji na ulicy Obywatelskiej. Według relacji świadka, w ogrodzenie jednej z posesji uderzył fiat ducato, a jego kierowca mógł być pod wpływem alkoholu.
Policjanci, którzy udali się we wskazane miejsce potwierdzili zdarzenie drogowe, a na miejscu zastali dwóch mężczyzn. W rozmowie z nimi mundurowi ustalili, że pojazdem kierował 34-latek, który utracił panowanie nad dostawczym fiatem i wjechał w ogrodzenie. Następnie zamienił się miejscem z 26-letnim pasażerem, który wycofał pojazdem na chodnik. Jak się okazało, żaden z nich nie powinien był wsiadać za kierownicę.
Badanie trzeźwości wykazało, że obaj mężczyźni są nietrzeźwi. 34-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu, a 26-latek blisko 1,2 promila, a dodatkowo nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Mężczyźni po wykonaniu czynności zostali przewiezieni na izbę wytrzeźwień. Każdy z nich usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Dodatkowo 34-latek odpowie za spowodowanie kolizji, a 26-latek za jazdę pomimo braku uprawnień. O dalszym losie nieodpowiedzialnych kierowców zdecyduje sąd.