Poznań: Wstępne ustalenia dotyczące wtorkowego wypadku na ul. Naramowickiej
Są już pierwsze ustalenia dotyczące wtorkowego wypadku na ul. Naramowickiej, gdzie doszło do zderzenia tramwaju z dźwigiem. Sprawę wyjaśnia zarówno policja, jak i MPK Poznań.
Do wypadku doszło we wtorkowy wieczór na skrzyżowaniu ul. Naramowickiej i Lechickiej. Tramwaj uderzył tam w dźwig, który przejeżdżał przez torowisko. W wyniku zdarzenia poszkodowanych zostało pięć osób, w tym motornicza, którą przetransportowano do szpitala. Choć miała najcięższe obrażenia, to opuściła już placówkę, a jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Pozostałe cztery osoby nie wymagały hospitalizacji i udzielono im pomocy medycznej na miejscu.
Jak wynika ze wstępnych policyjnych ustaleń, sygnalizacja zezwalała motorniczej na wjazd na skrzyżowanie i nie popełniła ona błędu, choć zaznaczono, że trwa analiza materiałów dowodowych w sprawie i na razie nie wskazano jednoznacznie winnego wypadku.
Zarówno motornicza, jak i kierowca dźwigu byli trzeźwi.
Zabezpieczono m.in. nagrania monitoringu z uszkodzonego tramwaju oraz okolicy. Trwa także przesłuchiwanie świadków zdarzenia.
Swoje postępowanie prowadzi także MPK Poznań, które jednocześnie liczy straty związane z uszkodzeniem tramwaju i infrastruktury. W nocy udało się naprawić torowisko, które zostało uszkodzone przy wykolejeniu pojazdu. Ruch tramwajowy od rana odbywa się tam już bez przeszkód.
Czytaj także:
Zderzenie tramwaju i dźwigu, duże utrudnienia na skrzyżowaniu ul. Naramowickiej i Lechickiej (Aktualizacja)
