Julia Wieniawa o trasie "Światłocienie" w Gdańsku: "Chciałam, aby koncert był opowieścią pełną napięć"

Podczas koncertu Julii Wieniawy w Gdańsku, Julia Wieniawa otworzyła przed nami kulisy swojej najnowszej płyty. Mówiła o relacji z publicznością, emocjach za kulisami i nowym etapie w karierze.
MESKIE GRANIEJulia Wieniawa wystąpiła w Gdańsku
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Martyna Kamzol
Adrianna Kordowska

Jak czujesz się tu, w Gdańsku, podczas tej trasy?

Gdańsk jest dla mnie wyjątkowy. Tu dwa lata temu miałam swoją pierwszą dużą trasę z "Omamami". Obecnie atmosfera jest zupełnie inna, bo mocniej odczuwam bliskość z publicznością, a także większą pewność siebie. To miasto przyjmowało mnie zawsze ciepło i liczyłam, że teraz będzie jeszcze lepiej.

Julia Wieniawa
Julia Wieniawa © Polska Press Grupa | SZYMON STARNAWSKI /POLSKA PRESS

Skąd pomysł na tytuł, który łączy kontrasty - światło i cień?

To metafora moich emocji, momentów, w których chcę pokazać światło, radość, energię, ale i te chwile trudniejsze, bardziej introspekcyjne.

W piosenkach staram się balansować między tym, co jasne i ciemne, między ekstrawersją a wyciszeniem. Chciałam, aby koncert nie był tylko ładną oprawą, ale także opowieścią pełną napięć, zwrotów i chwil refleksji.

Opowiedz o przygotowaniach scenicznych: tańcu, wizualizacjach, choreografiach

To koncert, gdzie taniec jest równie istotny jak muzyka. Współpracowałam z choreografami, aby każdy ruch miał sens i wspierał przekaz piosenek. Na scenie mam tancerzy, wizualizacje, zmienne światła - wszystko po to, żeby widz nie miał momentu nudy. Starałam się, by kontakt z publicznością był naturalny; zagadywać i reagować na energię w klubie.

Jak wygląda balans między piosenkami z nowego albumu a wcześniejszymi hitami?

Przede wszystkim prezentuję nowe utwory - "Kocham", "Od nowa", "Skoki w bok" i inne. Jednocześnie wplecione są starsze kawałki, które fani znają i kochają, jak "Rozkosz" czy "Zabierz tę miłość". Czasem zmieniam kolejność setlisty w zależności od energii publiki. Chcę, żeby ludzie czuli, że są częścią budowania show.

Co dla Ciebie oznacza ta trasa w kontekście Twojej kariery?

To kamień milowy, pierwszy większy solo tour, gdzie nie mam póki co podporządkowanych ról aktorskich, tylko moja muzyka i emocje.

To odpowiedzialność, ale i ekscytacja, każdego wieczoru spotykam się z fanami w nowym miejscu, czuję tę niepewność, ale i siłę. Reakcje w Gdańsku przerosły moje oczekiwania, ludzie śpiewali ze mną od pierwszego do ostatniego utworu.

Czy są momenty, w których czujesz presję? Związane głosem, techniką?

Oczywiście, czasem przed wyjściem na scenę czuję tremę. Dbanie o głos, kondycję, dobór repertuaru, to wszystko wymaga balansowania. Ale patrząc na uśmiechy, na to, że publiczność śpiewa, to daje ogromny zastrzyk energii.

Co dalej po trasie? Jakie są Twoje plany artystyczne?

Chcę ruszyć w kolejne edycje trasy, może do mniejszych miast, by dotrzeć do tych, którzy nie widzieli mnie jeszcze na żywo. Myślę o nowych piosenkach, może eksperymentach muzycznych, ale nie chcę tracić tego, co już buduję: autentyczności. Prawdopodobnie będę łączyć projekty, muzykę z aktorstwem, ale z większą świadomością, co chcę przekazać.

Wybrane dla Ciebie

Zamość: W mieście mogą dzisiaj zawyć syreny. Prezydent wydał komunikat
Zamość: W mieście mogą dzisiaj zawyć syreny. Prezydent wydał komunikat
Kaszewy Dworne: Zderzenie ciężarówek w Łódzkiem. Wszędzie dookoła kukurydza. Lądował śmigłowiec LPR
Kaszewy Dworne: Zderzenie ciężarówek w Łódzkiem. Wszędzie dookoła kukurydza. Lądował śmigłowiec LPR
Bydgoszcz: Teatr Kameralny zaprasza na premierę animacji
Bydgoszcz: Teatr Kameralny zaprasza na premierę animacji
Bydgoszcz: Będzie proces dewelopera. Sąd czeka na pokrzywdzonych
Bydgoszcz: Będzie proces dewelopera. Sąd czeka na pokrzywdzonych
Łęczyca: Za domem urządził plantację konopi. Największe krzewy sięgały wysokości dwóch metrów
Łęczyca: Za domem urządził plantację konopi. Największe krzewy sięgały wysokości dwóch metrów
Grójec: Nielegalnie rozsyłał sygnał telewizyjny z dwóch platform. Straty oszacowano na ponad 1,5 miliona zł
Grójec: Nielegalnie rozsyłał sygnał telewizyjny z dwóch platform. Straty oszacowano na ponad 1,5 miliona zł
Warszawa: W mieście znikają zebry na drogach rowerowych
Warszawa: W mieście znikają zebry na drogach rowerowych
Zajęcia z obsługi smartfonów dla seniorów.  "Grozi im wykluczenie".
Zajęcia z obsługi smartfonów dla seniorów. "Grozi im wykluczenie".
Pszów: Żłobek zamiast kopalni? Miasteczko zmieni swój charakter
Pszów: Żłobek zamiast kopalni? Miasteczko zmieni swój charakter
Nowa lista osób zwolnionych z płacenia abonamentu RTV. Oto zmiany
Nowa lista osób zwolnionych z płacenia abonamentu RTV. Oto zmiany
Lublin: Niedługo mobilna zbiórka odpadów tekstylnych. Tu wyrzucisz strzępy ubrań i zniszczone buty
Lublin: Niedługo mobilna zbiórka odpadów tekstylnych. Tu wyrzucisz strzępy ubrań i zniszczone buty
Prawie 5 kg mięsa miesięcznie. Tak jedzą mieszkańcy Kujaw i Pomorza
Prawie 5 kg mięsa miesięcznie. Tak jedzą mieszkańcy Kujaw i Pomorza