Lipno: Pierwszy "Pchli targ" przyciągnął tłumy. To prawdziwy strzał w "dziesiątkę"

Pierwszy "Pchli targ" został w Lipnie bardzo ciepło przyjęty. Sprzedający mieli na swoich stoiskach rękodzieło, obrazy, meble i najróżniejsze rzeczy, których już nie potrzebują, a komuś mogą się przydać. Było sporo książek, szklanych figurek, talerzy, filiżanek, kubeczków. Nie zabrakło sadzonek roślin, firan i ubrań.

- Doszłam do wniosku, że w naszym mieście powinien zaistnieć "Pchli targ" - wyjaśnia Małgorzata Spisz, radna Rady Miejskiej w Lipnie. - Zresztą mieszkańcy sami mi mówili o takiej potrzebie. Szczególnie dla starszych osób wybranie się do Włocławka nie jest już takie proste, a do NCLu przyjdą sobie piechotą. Cieszę się, że Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych w Lipnie wyraziło zgodę i pomogło od strony organizacyjnej. Zainteresowanie zarówno ze strony sprzedających, jak i kupujących przekroczyło moje najśmielsze oczekiwania. Razem z mężem też sprzedaliśmy wiele różnych rzeczy, których już nie potrzebujemy. Uważam, że w ciepłe miesiące takie targi mogą się odbywać w naszym mieście raz w miesiącu. Trzeba tylko określić, które to będą niedziele.

Następny "Pchli targ" odbędzie się 19 października br.