Szef Diablo odchodzi z Blizzarda. "Czas odejść, z mieczem w dłoni"
Po pięciu latach kierowania marką Diablo, Rod Fergusson ogłosił, że odchodzi z Blizzard Entertainment. W tym czasie nadzorował premiery kluczowych odsłon i dodatków w historii serii.
Rod Fergusson, który przez ostatnie pięć lat pełnił funkcję dyrektora generalnego marki Diablo, ogłosił swoje odejście z Blizzard Entertainment. Informację przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Po pięciu latach rozwijania marki Diablo poprzez cztery duże premiery, nadszedł czas, by odejść z Blizzard/Microsoft, z mieczem w dłoni, i zobaczyć, co dalej. Zespoły są gotowe na sukces, a przed nimi ekscytujący plan wydawniczy. Jestem niesamowicie dumny z tego, co wspólnie stworzyliśmy, i z niecierpliwością czekam na to, co przyniesie przyszłość — zarówno dla Diablo, jak i dla mnie – napisał Fergusson w ogłoszeniu na platformie X.
Na wieść o jego odejściu zareagowało wielu przedstawicieli branży gier, na czele z m.in. Philem Spencerem, dyrektorem generalnym Microsoft Gaming:
Wniosłeś siłę, piekielny ogień i wizję do jednej z najbardziej ikonicznych serii w historii gier. Gra w Diablo IV z tobą była świetną zabawą – dzięki za wszystko, co dałeś tej grze i społeczności (via Bluesky).
Rod Fergusson – bogata kariera szefa marki Diablo
Fergusson może pochwalić się imponującą karierą, którą rozpoczął jeszcze w połowie lat 90. w Microsofcie. Był producentem oryginalnej gry Gears of War i jej dwóch kontynuacji, krótko pracował w Irrational Games przy ukończeniu BioShock Infinite, a następnie trafił do The Coalition (wówczas Black Tusk Studios), gdzie powrócił do serii Gears po jej przejęciu przez Microsoft.
W 2020 roku przeniósł się do Blizzarda, by nadzorować rozwój marki Diablo. W tym czasie odpowiadał m.in. za premierę Diablo IV, dodatku Vessel of Hatred, wydanie Reaper of Souls na konsole, remaster Diablo II oraz mobilne Diablo Immortal.
Diablo 4 – co dalej z grą?
Biorąc pod uwagę doświadczenie i wkład w rozwój serii, odejście Fergussona może okazać się dotkliwą stratą dla Blizzarda. W momencie pisania tej wiadomości nie ogłoszono jeszcze jego następcy. Nie wiadomo, czy nowa osoba na stanowisku będzie kontynuować jego wizję, czy też nada serii zupełnie nowy kierunek. Pewne jest jednak, że Diablo IV wciąż ma przed sobą sporo nowości. Według niedawnych przecieków nadchodzące zmiany w grze zostały już docenione przez wybranych twórców internetowych, choć szczegóły pozostają nieznane.
Blizzard prawdopodobnie będzie kontynuował crossovery z innymi markami – przypomnijmy, że ostatni połączył mroczne Sanktuarium z brutalnym uniwersum Berserk Kentaro Miury. W planach jest także drugi dodatek do Diablo IV, którego premiera została potwierdzona na 2026 rok. Szczegółów na razie brak, ale niemal na pewno pojawi się w nim nowa klasa postaci.
Więcej informacji na temat atrakcji przewidzianych dla fanów Diablo IV w tym roku znajdziecie w jednej z naszych poprzednich wiadomości.