Tych aktorów chcą gracze w ekranizacjach gier! Lista ulubieńców fanów

Ekranizacje gier to temat tyleż fascynujący, co... niebezpieczny. Bo choć na papierze wszystko może się zgadzać: budżet, znana marka, nawet szumnie zapowiadany reżyser, to efekt końcowy bywa różny. Widzieliśmy już zarówno spektakularne sukcesy, jak i totalne wpadki, a lista najgorszych ekranizacji gier jest dłuższa niestety, niż tych udanych. Z jednej strony mamy takie produkcje, jak Arcane, Follaut czy nawet Detektyw Pikachu i Minecraft, które rozbiły bank i zyskały uznanie nie tylko fanów oryginałów, ale i szerokiej publiczności. Z drugiej jednak Alone in the Dark, Far Cry czy Dead or Alive, po których gracze długo leczyli poparzone oczekiwania.

Dlaczego tak się dzieje? O tym można opowiadać godzinami, ale jedno wiadomo na pewno, a mianowicie, że gry to medium, które opiera się na emocjach i więzi z postaciami. Te natomiast trudno przenieść na ekran bez autentyczności, bez pasji i... bez dobrej obsady.

Podobnie, jak każda produkcja, jeśli ekranizacja gry ma mieć sens, musi być dobrze obsadzona. To niepodważalne, gdyż można mieć świetną scenografię, dopracowane efekty i dialogi jak z oscarowego filmu, ale jeśli główny bohater wygląda (lub gra), jakby pomylił plan zdjęciowy z reklamą garnków, to jesteśmy ugotowani. Gracze to bowiem nie tylko widzowie, a ludzie, którzy spędzili dziesiątki, czasem setki godzin z daną postacią. Znają jej mimikę, sposób poruszania się, ton głosu. I widzą, kiedy coś się nie klei.

Niestety, nie zawsze branża filmowa zdaje sobie z tego sprawę. Niekiedy decyzje castingowe wyglądają więc, jakby podjęto je przy kole ruletki, dlatego też postanowiłam sprawdzić, którzy aktorzy są przez graczy najchętniej widziani w ekranizacjach gier. Kto wzbudza nasze zaufanie, kto wygląda, jakby się urodził, aby wcielić się w konkretnego bohatera i kogo fani najczęściej typują w dyskusjach internetowych. Efekty? Cóż, niektóre nazwiska naprawdę mnie zaskoczyły, ale o tym przekonasz się a galerii z listą aktorskich ulubieńców graczy.