Kibice na finale Ligi Europy. Tottenham rządził również na trybunach stadionu w Bilbao
Nie tylko na boisku, ale i na trybunach. Kibice Tottenhamu licznie przybyli do największego miasta Kraju Basków, by wspierać swoją drużynę podczas wielkiego finału Ligi Europy z Manchesterem United.
Kibic na finale Ligi Europy: Tottenham przeważał na trybunach
Nawet podczas transmisji telewizyjnej dało się zauważyć przewagę kibiców w białych koszulkach. Fani z północnego Londynu liczniej stawili się na nowoczesnym stadionie San Mames w Bilbao, by wspierać swoją drużynę w rywalizacji z Czerwonymi Diabłami.
Tym samym mogli oglądać pierwsze zwycięstwo w finale europejskich rozgrywek od 41 lat. Co więcej, aż 17 lat czekali na jakiekolwiek (!) trofeum, które mogłoby trafić do klubowej gabloty.
Przebieg meczu Tottenham - United. Najnudniejszy finał Ligi Europy?
Obie drużyny na boisku może nie zaprezentowały najlepszych swoich możliwości. Ten mecz to było swoiste podsumowanie całego sezonu w wykonaniu Czerwonych Diabłów, jak i Kogutów. Zarówno Tottenham, jak i tym bardziej Manchester United nie zakwalifikowały się do Ligi Mistrzów poprzez ścieżkę ligową. Zajmując odpowiednio miejsc tuż nad strefą spadkową i tylko dzięki trzem spadkowiczom mogą być pewni pozostania w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Przesądzający gol z 42. minuty dla Tottenhamu Hotspur był jednocześnie podsumowaniem bezradności podopiecznych trenera Rubena Amorima w defensywie. Luke Shaw nie zachował się najlepiej w polu karnym, gdzie został nabity przez Brennana Johnsona. Postawa kameruńskiego bramkarza, Andre Onany, również pozostawiała wiele do życzenia.