Narzucili swoje warunki już na początku. PGE Wybrzeże Gdańsk lepsze od beniaminka z Mielca

Szczypiorniści PGE Wybrzeża Gdańsk umacniają się na trzeciej pozycji tabeli Orlenu Superligi. W meczu 5. kolejki podopieczni trenera Patryka Rombla mierzyli się z bardzo dobrze dysponowanym na początku rozgrywek beniaminkiem z Mielca. Nie zamierzali stwarzać mu sytuacji na rozwinięcie skrzydeł. Łącznie w hali GUMedu rzucali celnie na bramkę aż 42 razy, a cieszyli się z 35 bramek.

Aż 10 razy obronę gości skutecznie dziurawił Jakub Będzikowski, a jego skuteczność wyniosła prawie 77 procent! Pod tym względem niesamowity na początku jest Mikołaj Czapliński, który w sobotnim spotkaniu pomylił się tylko raz, zamykając je z sześcioma trafieniami. Swój dzień w ataku miał również Wiktor Tomczak, autor siedmiu goli.

Niezmiennie różnicę w bramce PGE Wybrzeża robi Mateusz Zembrzycki. Golkiper tym razem miał skuteczność obron na poziomie 30 procent. Aż osiem rzutów Stali zostało przez niego strąconych lub odbitych.

Cenne zwycięstwo w sobotę zaliczyła także druga pomorska drużyna. Energa Bank PBS MMTS Kwidzyn pokonał u siebie Rebud KPR Ostrovię Ostrów Wielkopolski 31:26 (12:12). Dziewięć piłek lecących w stronę bramki MMTS-u odbił Łukasz Zakreta. Siedem bramek zdobył znany bardzo dobrze w Gdańsku serbski rozgrywający Jovan Milicević, a kolejne sześć dorzucił Igor Malczak.

PGE Wybrzeże Gdańsk - Handball Stal Mielec 35:29 (20:12)

Wybrzeże: Zembrzycki, Poźniak - Będzikowski 10, Tomczak 7, Czapliński 6, Domagała 3, Papina 3, Siekierka 2, Peret 2, Rodak 1, Stanescu 1, Prociuk, Czertowicz, Pepliński, Zmavc

Stal: Witkowski, Kozina - Wołyncew 7, Tokarz 7, Stefani 3, Kotliński 2, Głuszczenko 2, Sikora 2, Kasumović 2, Sanek 2, Krasowskij 1, Przybylski 1, Janus, Wąsowski, Tarasewicz, Mrozowicz