Paweł Przedpełski wkrótce wróci na Motoarenę. "Ten tor jest najbliższy mojemu sercu"
Wrócisz na Motoarenę po długiej przerwie. To będzie szczególny start w tym sezonie?
Bardzo fajnie uczucie i nie mogę się doczekać tego startu. Tym bardziej, że okoliczności będą specjalnie, bo mistrzostwa Polski to duża stawka, świetni rywale i wielkie emocje na torze. Bardzo mi zależy, żeby dobrze się zaprezentować w całym cyklu, ale na pewno Motoarena będzie turniejem wyjątkowym, bo to tor najlepiej mi znany i najbliższy sercu.
Tor w tym roku na Motoarenie gwarantuje ogromne emocje. Dużo ścieżek, dużo możliwości ataków i najwięcej wyprzedzeń średnio na meczu w PGE Ekstralidze. Będziesz potrafił się na nim odnaleźć?
To wszystko okaże się w czwartek. Nigdy nie jest tak, że sam fakt wychowania się na danym torze i jego bardzo dobrej znajomości musi przekładać się z automatu na bardzo dobry wynik. Różne są warunki pogodowe, różna nawierzchnia, a przede wszystkim różny jest sprzęt w każdym sezonie. Współczesny żużel jest wymagającym technicznie sportem, jedna najdrobniejsza zmiana w ustawieniach może decydować, że jesteś na mecie pierwszy lub ostatni. Mam taką szansę raz na jakiś czas zajrzeć tutajk po trenować z chłopakami, więc jestem w trochę lepszej sytuacji i jakiś handicap na pewno jest.
Indywidualne Mistrzostwa Polski to od jakiegoś czasu cykl trzech turniejów. Jak się do takiego wyzwania przygotować?
Każdy turniej to osobne wyzwanie, ale też każdy wyścig może mieć znaczenie dla układu w klasyfikacji. Nie ma tu za dużo przestrzeni na potknięcia, jeśli chcesz walczyć o wysokie miejsce, tym bardziej, że stawka rywali jest bardzo mocna. Każdy turniej będzie trudny, ale zamierzam powalczyć.
Masz za sobą kawałek sezonu w Rzeszowie. Jakie wrażenia?
Od początku sezonu mierzymy się nie tylko z rywalami, ale i z pogodą, mecze są zagrożone, folia na torze i całej drużynie wciąż trochę brakuje treningów i objeżdżenia na własnym stadionie. Sama nawierzchnia też nie jest do końca taka, jaką byśmy chcieli, potrzebujemy jeszcze czasu jako drużyna.
Jak smakuje I liga, w której startujesz po raz pierwszy?
Na pewno jest nieco inaczej niż w PGE Ekstralidze. Czasami się śmieję, że tak trochę uczę się żużla od początku. Tory są zupełnie inne, ustawienia w silnikach trzeba inaczej dostrajać. To na pewno dobra lekcja i wiele nowych doświadczeń.
Mieliście spore ambicje przed sezonem. Jak na drużynę wpłynął wypadek i poważna kontuzja Taia Woffindena?
Każda kontuzja kolegi to nic fajnego i na pewno to nieszczęśliwe wydarzenie mocno rozstroiło całą drużynę. Na pierwszych treningach i sparingach wszystko to wyglądało bardzo obiecująco, a potem taka katastrofa. Liczymy na powrót Taia, ale po takiej kontuzji nie można wymagać, że nastąpi to szybko i od razu będzie startował na swoim najwyższym poziomie. Musimy pamiętać, że on jest tylko człowiekiem, a na dziś jego zdrowie jest najważniejsze.
Turniej IMP w Toruniu rozpocznie się w czwartek 19 czerwca o godz. 19.00. Bilety w serwisie ebilet.pl, ceny zaczynają się od 30 zł.
Lista startowa 1. finału IMP Toruniu 19 czerwca:
- 1. Kacper Woryna (Krono-Plast Włókniarz Częstochowa)
- 2. Dominik Kubera (Orlen Oil Motor Lublin)
- 3. Jakub Miśkowiak (BayerSystem GKM Grudziądz)
- 4. Przemysław Pawlicki (Stelmet Falubaz Zielona Góra)
- 5. Paweł Przedpełski (Texom Stal Rzeszów)
- 6. Szymon Woźniak (Abramczyk Polonia Bydgoszcz)
- 7. Krzysztof Buczkowski (Abramczyk Polonia Bydgoszcz)
- 8. Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław)
- 9. Kevin Małkiewicz (BayerSystem GKM Grudziądz)
- 10. Patryk Dudek (Pres Grupa Deweloperska Toruń)
- 11. Bartłomiej Kowalski (Betard Sparta Wrocław)
- 12. Mateusz Cierniak (Orlen Oil Motor Lublin)
- 13. Bartosz Zmarzlik (Orlen Oil Motor Lublin)
- 14. Wiktor Przyjemski (Orlen Oil Motor Lublin)
- 15. Jakub Krawczyk (Betard Sparta Wrocław)
- 16. Piotr Pawlicki (Krono-Plast Włókniarz Częstochowa)
- 17. Antoni Kawczyński (Pres Grupa Deweloperska Toruń)
- 18. Mikołaj Duchiński (Pres Grupa Deweloperska Toruń)