"To będzie bitwa". Start Lublin zagra o mistrza ORLEN Basket Ligi
W niedzielę (22 czerwca, godz. 17:30) PGE Start Lublin zmierzy się w hali Globus imienia Tomasza Wójtowicza z Legią Warszawa. Stawką będzie mistrzostwo Polski w sezonie 2024/25. – Na pewno spodziewamy się meczu bardzo intensywnego, od początku do końca. To będzie bitwa – mówił po piątkowym spotkaniu w Warszawie Emmanuel Lecomte, rozgrywający lublinian.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Wojciech Szubartowski
Kamil Wojdat
Start przegrał w stolicy 84:87, a tym samym stan rywalizacji finałowej wyrównał się na 3-3. O wszystkim zadecyduje więc siódmy mecz serii.
– Na pewno jesteśmy źli, bo chcieliśmy zakończyć tę serię. Legia z kolei na pewno będzie bardzo podbudowana po takim zwycięstwie – podkreślał Wojciech Kamiński, trener Startu. – Co będzie miało znaczenie w niedzielę? Trudno powiedzieć. Pół żartem, pół serio: my w tych play-offach chcemy zagrać maksymalną liczbę meczów. Graliśmy pięć w pierwszej rundzie, pięć w drugiej rundzie, zagramy siedem w trzeciej – dodawał żartobliwie.
Lublinianie w finałach dwukrotnie ograli Legię u siebie, a raz musieli uznać wyższość rywali. Ostatnie spotkanie obydwu drużyn w hali Globus, w środę, zakończyło się wyraźnym triumfem gospodarzy (97:82).
– Gramy w domu. Mamy świetnych kibiców, a atmosfera na ostatnim meczu u nas była wspaniała. To na pewno dużo nam pomogło. Natomiast w spotkaniu numer siedem wszystko się może zdarzyć – przestrzega Lecomte. – Mecz numer siedem na pewno będzie świetnym widowiskiem. Na szczęście w sezonie zasadniczym zajęliśmy wyższe miejsce od Legii, więc decydujące spotkanie odbędzie się w naszej hali Globus – dodaje Filip Put, kapitan Startu.
Bez względu na wynik niedzielnej potyczki, Start zapewnił sobie piąty medal w historii klubu (1965, 1979, 1980 – brąz, 2020 – srebro).