Europa zrywa z Huawei? Pekin grzmi: "Zapłacicie za to gospodarczo!"
Jak donosi Bloomberg, Komisja Europejska chce, by wszystkie 27 państw członkowskich usunęły sprzęt tych firm z infrastruktury sieciowej i zakazały jego dalszego wykorzystywania w rozwoju sieci 5G.
To byłby pierwszy w historii unijny, prawnie obowiązujący zakaz wobec konkretnych dostawców technologii – decyzja, która mogłaby radykalnie zmienić krajobraz telekomunikacyjny Europy.
Jak wypada robot Eufy X10 Pro Omni? Tych funkcji zabrakło
Dotychczas obowiązywały jedynie zalecenia niewiążące, wprowadzone w ramach tzw. „5G Toolbox” w 2020 roku. Część państw – m.in. Szwecja, Dania i Holandia – już ograniczyła udział chińskich dostawców. Inne, jak Niemcy czy Węgry, wciąż z nich korzystają. Nowe przepisy miałyby te różnice zlikwidować.
Bezpieczeństwo kontra koszty
Pomysł Komisji ma swoje źródło w obawach o bezpieczeństwo narodowe i ochronę danych. Europejskie agencje wywiadowcze od lat ostrzegają, że sprzęt Huawei i ZTE może stanowić potencjalne narzędzie szpiegostwa na rzecz Chin.
Obie firmy konsekwentnie zaprzeczają tym zarzutom, ale zaufanie w krajach Zachodu od dawna pozostaje ograniczone. Według projektu, kraje UE miałyby określony czas na stopniowe wycofanie sprzętu, zastępując go rozwiązaniami europejskich producentów – takich jak Nokia czy Ericsson.
Jednocześnie fundusze unijne na rozwój infrastruktury cyfrowej miałyby być zablokowane dla państw, które nadal korzystałyby z chińskiego sprzętu.
Pekin ostrzega: „Nie zamieniajcie handlu w politykę”
Na doniesienia Bloomberga błyskawicznie zareagowało chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Rzecznik Lin Jian podczas wtorkowej konferencji w Pekinie ostrzegł przed konsekwencjami politycznego podejścia do kwestii gospodarczych.
– Chińskie firmy od lat działają w Europie w pełnej zgodności z lokalnym prawem, dostarczając wysokiej jakości produkty i tworząc miejsca pracy – podkreślił Lin.
– Nakładanie restrykcji bez podstaw prawnych czy dowodów narusza zasady wolnego rynku i uczciwej konkurencji. Fakty pokazują, że kraje, które usuwają bezpieczny i niezawodny sprzęt chińskich firm, same spowalniają swój postęp technologiczny i ponoszą ogromne straty gospodarcze – dodał.
Według rzecznika, upolitycznianie kwestii gospodarczych i traktowanie ich jako spraw bezpieczeństwa narodowego „nie przyniesie korzyści nikomu”. Chiny wezwały UE do zapewnienia „uczciwego, przejrzystego i niedyskryminującego środowiska biznesowego” dla chińskich firm.
Unia pod presją
Propozycja Komisji Europejskiej może jeszcze wywołać ostrą debatę wśród państw członkowskich. Część rządów, zwłaszcza tych silnie uzależnionych od sprzętu Huawei, może próbować opóźnić lub złagodzić zakaz.
Dla wielu operatorów oznaczałoby to konieczność kosztownej wymiany setek tysięcy urządzeń i możliwe opóźnienia w dalszym rozwoju sieci 5G.
Z drugiej strony – rośnie presja polityczna, by UE zajęła jednoznaczne stanowisko wobec Chin, podobnie jak wcześniej uczyniły Stany Zjednoczone, Kanada czy Wielka Brytania.
Kluczowy test dla europejskiej suwerenności technologicznej
Jeśli decyzja zostanie wdrożona, będzie to symboliczny krok w stronę uniezależnienia się Europy od chińskich technologii. Ale zarazem – test, czy Unia potrafi zrównoważyć bezpieczeństwo cyfrowe z kosztami gospodarczymi i relacjami handlowymi z Pekinem.
Foto: Gemini/AI.