Wysoka cena nowego DLC wkurzyła graczy Cities: Skylines 2. Niektórzy twierdzą, że nowości z Bridges & Ports powinny być dostępne w „podstawce” na premierę
Wyczekiwany dodatek do Cities: Skylines 2 zadebiutował na rynku. Mimo istotnych funkcji, jakie wprowadza Bridges & Ports, DLC jest mocno krytykowane.
W końcu, po dwóch latach od premiery „podstawki” i kilku opóźnieniach, studio Colossal Order wypuściło mocno promowany przed premierą duży dodatek do Cities: Skylines 2. Płatne rozszerzenie Bridges & Ports wprowadza sporo nowinek, w tym chociażby więcej typów mostów, map czy budynków, a także funkcje powiązane z portami morskimi oraz rybołówstwem. Niestety sporo przy tym kosztuje.
- Dodatek jest dostępny na Steamie, gdzie kosztuje 91,99 zł, oraz w Microsoft Store, w którym trzeba za niego zapłacić 92,49 zł.
- Wraz z rozszerzeniem do Cities: Skylines 2 trafiła spora aktualizacja skupiająca się na naprawie wielu błędów oraz wprowadzająca kilka istotnych zmian. Teraz gracze doświadczą m.in. nagłego spadku populacji po wczytaniu zapisu gry (powinno się to ustabilizować po kilku minutach) czy zwiększonego ruchu ciężarówek oraz hałasu w strefach przemysłowych.
Boli od samego patrzenia. Rower aż wyrzuciło w powietrze
Bridges & Ports nie zostało zbyt ciepło przyjęte przez fanów, mimo tego że masa osób wyczekiwała premiery DLC, śledząc regularne wpisy twórców na temat rozszerzenia. Aktualnie dodatek ma około 150 recenzji na Steamie i tylko 63% z nich jest pozytywnych (jeszcze rano średnia ocen była nieco wyższa). Jest to właściwie zbliżone do wyniku „podstawki”, która ma 53% pochlebnych opinii (spośród ponad 50 tysięcy).
Co ciekawe, sama zawartość Bridges & Ports satysfakcjonuje graczy, którzy doceniają nowe budynki oraz mechaniki mocno wpływające na funkcjonowanie miasta. Najczęstszym zarzutem jest natomiast cena dodatku. Fani uważają, że DLC kosztuje zdecydowanie za dużo – nie licząc Szwajcarii, w Polsce płacimy najdrożej na świecie – a do tego nowości, chociaż są przyjemnym urozmaiceniem gry, powinny tak naprawdę znajdować się w podstawowej wersji już od premiery.
Nic dziwnego, że gracze są sfrustrowani – Cities: Skylines 2 nadal mierzy się z wieloma problemami z optymalizacją i błędami mocno uprzykrzającymi rozgrywkę. Wypuszczenie tak drogiego dodatku do średnio działającej gry 2 lata po jej premierze nie jest więc tym, na co liczyli najwięksi fani świetnej „jedynki”.