Truskawki na targowisku Korej w Radomiu. Było sporo łubianek z polskimi i zagranicznymi owocami. Ile trzeba było za nie zapłacić?
Truskawki na targu Korej w Radomiu
Sezon na truskawki powoli się rozpędza, a na targowisku Korej w Radomiu już widać pierwsze oznaki owocowego szaleństwa. W czwartek, 15 maja, klienci mogli wybierać spośród wielu stoisk z truskawkami – od importowanych po te uprawiane w Polsce, głównie pod osłonami.
Pierwsze krajowe owoce dojrzewają szybciej dzięki uprawom w tunelach foliowych. To właśnie one dominowały wśród oferowanych truskawek z Polski. Są czystsze, często większe i mniej podatne na zmienne warunki pogodowe. Ceny wciąż utrzymują się na dość wysokim poziomie – za koszyczek trzeba było zapłacić nawet 23 złote.
Nie brakowało chętnych, którzy chętnie kupowali owoce nie tylko dla smaku, ale i z radości, że sezon właśnie się zaczyna. Na stoiskach pojawiły się również inne sezonowe produkty – świeże warzywa i zioła.