Włochy wyrzucają turystów. Dostają zakaz wjazdu do miast
Mieszkańcy i władze Italii mają już dość turystów, którzy nie przestrzegają zasad. Włosi wprowadzili więc nowe kary - zamiast grozić przyjezdnym obciążeniem portfeli, po prostu wyrzucają ich z miasta. Poznaj szczegóły i nie popełniaj tych błędów podczas urlopu we Włoszech, jeśli nie chcesz wrócić do domu wcześniej.
Jedziesz do Włoch? Uważaj, żeby przez przypadek nie skrócić sobie urlopu
Włochy od kilku lat próbują poradzić sobie z napływem turystów. Co więcej, wielu przyjezdnych nie potrafi zachować się przyzwoicie, a duża liczba incydentów z udziałem zwiedzających zmusiła władze do wprowadzenia wielu zasad i dotkliwych kar za ich nieprzestrzeganie.
Mandaty opiewające na bajońskie sumy to jedna z kilku form radzenia sobie ze zwiedzającymi. Mało kto wie, że we Włoszech obowiązuje Daspo Urbano, czyli przepisy umożliwiające nałożenie na kogoś zakazu wstępu do miasta.
Zakaz może trwać maksymalnie 48 godzin i iść w parze z karą finansową - wystarczające, by popsuć urlopowe plany niejednemu turyście.
Za co można zostać wyrzuconym z miasta? Głównie za nieprzyzwoite zachowania, picie alkoholu w nadmiernych ilościach i oczywiście spożywanie narkotyków. Daspo Urbano obowiązuje na terenie całego kraju, jednak zdecydowanie najwięcej zakazów wydaje się w Rzymie i Wenecji.
Wiele z weneckich występków dotyczy rzecz jasna kanałów. Zakazem wstępu zostali ukarani np. turyści, którzy próbowali tam swoich sił w surfingu, a także ci, którzy pomylili weneckie kanały z miejskim basenem.
Daspo Urbano we Włoszech. To musisz wiedzieć
Na czym dokładnie polega Daspo Urbano? To rozwiązanie wprowadzone w 2017 roku (uzupełnione kolejno w latach 2018 i 2020) ma za zadanie "usankcjonowanie niepoprawnych zachowań, i zwalczanie degradacji miast".
- Karane są m.in. zachowania takie jak nielegalne biwakowanie, żebractwo, nękanie przez osoby pod wpływem alkoholu. W dużym skrócie Daspo Urbano polega na usunięciu sprawcy i nałożeniu na niego kary finansowej. Każde powtórzenie zachowania jest również karane. Karom podlegają w szczególności przewinienia mające miejsce na stacjach transportu publicznego, dworcach autobusowych, dworcach kolejowych, infrastrukturze morskiej i lotniskach, naruszanie zakazów parkowania. - informuje włoski portal prawniczy.
Za to słono zapłacisz we Włoszech. Mandat będzie droższy niż wakacje
W Italii obowiązuje też sporo wykroczeń, które mogą zostać ukarane mandatami, o jakich nie śniło ci się w najgorszych koszmarach:
- kara za śmiecenie może wynosić nawet... 80 tys. złotych;
- w niektórych miejscach zakazane jest chodzenie w sandałach;
- istnieją także lokalizacje, w których karane jest robienie sobie selfie.
Źródła: fly4free.pl, Studio Cataldi, Corrieree Del Veneto