Zamek na Śląsku został ruiną. To atrakcja pogranicza polsko-czeskiego
Piękny zamek na Śląsku został ruiną
Zamek w Tworkowie, zbudowany w XVI wieku, prawdopodobnie na pozostałościach średniowiecznego zamku warownego. Wtedy jego właścicielem został Jan Sup von Fullstein, a w 1567 roku przystąpiono do jego przebudowy przez Kaspera Wyskotę z Wodnika. W kolejnych latach zamek zmieniał właścicieli, w tym m.in. Hynka Petrowicza Charwata z Wieczy, Wilhelma i Ewę Boreck, a także rodzinę von Saurma-Jeltsch, która przeprowadziła gruntowną przebudowę obiektu w stylu neorenesansowym w latach 1872-1874. Zadanie to powierzono Karlowi Heidenreichowi, znanemu architektowi, który miał na swoim koncie m.in. projekt pałacu w Pławniowicach. Heidenreich był również uczniem Karla Lüdeckiego, znanego berlińskiego architekta, który zaprojektował wiele rezydencji na Śląsku.
Niestety, w 1931 roku zamek spłonął w wyniku pożaru, a podczas działań wojennych w 1945 roku został ponownie zniszczony. Od tamtej pory pozostaje w ruinie, a w 2003 roku został przejęty przez gminę Krzyżanowice. Choć nie zachowały się oryginalne wyposażenie i wystroje wnętrz, obiekt w Tworkowie nadal przyciąga turystów swoją historią i cennymi zabytkami, takimi jak m.in. renesansowe założenie oraz okrągła baszta.
Wieża widokowa atrakcją turystyczną pogranicza polsko-czeskiego
Zamek ma otwarty na południową stronę rzut zbliżony do litery C i składa się z trzech skrzydeł otaczających otwarty arkadowy dziedziniec. Skrzydło zachodnie ma czworoboczną wieżę zegarową, a druga wieża o formie cylindrycznej znajduje się w południowo-zachodnim narożniku. Układ pomieszczeń jest nieregularny, głównie jednotraktowy. Obiekt jest murowany, wykonany z cegły z domieszką kamienia i pierwotnie otynkowany. Charakteryzuje się nieregularnym układem osi z wyjątkiem dziedzińca arkadowego.
- Obiekt znajduje się na skarpie w północno-wschodniej części wsi i częściowo jest otoczony fosą, której mury widoczne są przy południowej elewacji. Po stronie północnej graniczy z korytem rzeki Psiny. W pobliżu znajdują się pozostałości parku krajobrazowego założonego w latach 80-tych XVIII wieku, który składa się m.in. z lip, wiązów i buków porośniętych bluszczem pospolitym. W jego wschodniej części znajdują się murowane piwnice z XVI/XVII wieku. Obiekt jest ogrodzony siatką i ma metalowe ogrodzenie - czytamy na portalu turystycznym gminy Krzyżanowice, właściciela obiektu.
Główne elementy ozdobne elewacji to fragmenty gzymsów, boniowania, ozdobne obramienia okien i szczyty. W elewacji frontowej znajdują się dwie niewielkie nisze, a skrzydło wschodnie jest zamknięte niewielkim trójkątnym frontonem, wewnątrz którego znajdowały się kamienne figury przechowywane obecnie w lokalnym kościele. Od 1931 roku obiekt jest trwałą ruiną i nie posiada oryginalnego wyposażenia i wystroju wnętrz.
Ruiny zamku zostały odrestaurowane i zabezpieczone
W XXI wieku ruiny zamku zabezpieczyła i odrestaurowała gmina Krzyżanowice. Budynek dawnej wozowni zaadaptowany został na całoroczną salę, w której będą odbywać się wydarzenia kulturalne i społeczne.
Zbudowano też sanitariaty, powstały też przeszklenia i balustrady. Konieczna była również budowa instalacji wodociągowej oraz wykonanie pokrycia stropu i stropodachu. W trakcie prowadzonych prac zachowano dawny charakter obiektu. Projekt przygotował pochodzący z Tworkowa, znany architekt prof. Jerzy Witeczek. Gminie udało się także zrewitalizować zamkowy park. Dodatkową atrakcją dla zwiedzających jest zrewitalizowany ogród oraz punkt widokowy, który znajduje się na wysokości 21 metrów zamkowej wieży. Z tarasu rozciąga się widok nie tylko na ruiny, ale okolicę. Są lunety, a przy dobrej pogodzie można dostrzec nie tylko okoliczne miejscowości, ale także szczyty Beskidów.
Ruiny zamku w Tworkowie można zwiedzać od godz. 10 do 19. W jego sąsiedztwie znajduje się park z XIV wieku, a w pobliskim kościele jest niepowtarzalna w skali europejskiej ekspozycja 11 ozdobionych trumien i sarkofagów miejscowych możnowładców z rodu Reiswitzów i Wilczek.