Kujawsko-pomorskie: "Drogowcy zabrali asfalt i zniknęli". Co z remontem drogi?
- Już było całkiem nieźle na odcinku drogi wojewódzkiej Małszyce - Łążynek łączącej powiat golubsko-dobrzyński i toruński. Remont dobiegał końca. Wyglądało, że zostały do zrobienia drobne prace. Jednak został zerwany nowy asfalt. Znów jest tragedia. Drogowcy znikają. Pojawiają się co kilka dni. Kiedy to się skończy? - pyta Czytelnik "Gazety Pomorskiej". Prace są prowadzone na odcinku o długości 3,015 km drogi nr 569.
Inwestycję realizuje Zarząd Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy. Koszt przedsięwzięcia to 6,3 mln zł. Wykonawcą jest firma STRABAG, która pod koniec maja wygrała przetarg. Zadanie obejmuje:
- roboty przygotowawcze;
- zieleń drogową;
- roboty rozbiórkowe;
- wykonanie wykopów;
- odnowę nawierzchni jezdni drogi;
- odtworzenie poboczy drogi;
- regulację istniejących skrzyżowań i zjazdów;
- odtworzenie rowów przydrożnych;
- odtworzenie oznakowania poziomego;
- wymianę oznakowania pionowego i słupków prowadzących.
76-latka jechała pod prąd przez ponad 70 km. Stanie przed sądem
Znaczna część prac została wykonana. Jednak w ostatnim czasie zerwano fragmenty nowego asfaltu.
- Wiele osób korzysta z tej drogi codziennie, jeżdżąc do pracy czy szkoły w Toruniu. Remont to spore utrudnienie. Miał potrwać trzy miesiące od podpisania umowy, czyli do września. Całkiem już nieźle ta droga wyglądała, ale nowy asfalt został zerwany. Drogowcy znikają. Pojawiają się co kilka dni. Co się wydarzyło i jak długo to potrwa? - pyta Czytelnik "Gazety Pomorskiej".
Zarząd Dróg Wojewódzkich błyskawicznie odpowiedział na nasze pytania.
- Prace na drodze wojewódzkiej nr 569 Łążynek-Małszyce to jedno z ponad 40 tegorocznych zadań związanych z przebudową tras wojewódzkich. Wszystkie podlegają ścisłym kontrolom laboratoryjnym. Po wykonaniu odwiertów i otrzymaniu negatywnych wyników badań warstw nawierzchni zobowiązaliśmy wykonawcę - firmę Strabag do ponownego ułożenia nawierzchni na części odcinka drogi. Wykonawca firma Strabag przedłożyła program naprawczy i realizuje na swój koszt roboty związane z układaniem jeszcze raz części nawierzchni jezdni. Są to prace wymagające określonych warunków pogodowych (nie mogą być realizowane m.in. w deszczowe dni). Wykonawca zobowiązał się zakończyć te prace w pierwszej połowie listopada. Oczywiście po ich zakończeniu będą ponownie podlegały sprawdzeniu - wyjaśnia Michał Sitarek, rzecznik prasowy ZDW.
Drogowcy podkreślają, że pozytywne wyniki badań laboratoryjnych są kluczowe dla trwałości nawierzchni.
- Wymagania dotyczą między innymi: grubości warstw, rodzaju materiałów, zagęszczenia i połączenia międzywarstwowego itp. Naszym celem jest odnowa dróg w oparciu o najlepsze parametry. Województwo przeznacza na ten cel rekordową pulę środków, dlatego zależy nam na tym, by drogi były wykonane w sposób należyty, gwarantujący ich jak najdłuższą trwałość. Oczywiście każdorazowo po odbiorze inwestycji w 5-letnim okresie gwarancji prowadzimy też coroczne przeglądy gwarancyjne i w razie stwierdzenia usterek wzywamy wykonawców do ich usunięcia - dodaje Michał Sitarek z ZDW.
ZDW równocześnie na drodze wojewódzkiej nr 569 zlecił wykonawcy zakres robót dodatkowych związanych ze zmianą geometrii części istniejących skrzyżowań i wykonanie elementów poprawiających odwodnienie.
W związku z prowadzonymi pracami są spore utrudnienia - mamy uskoki i na części trasy jest wykonywana nowa nawierzchnia.