Pilotaż "Stołówka stąd". Uczniowie mają się żywić lokalnymi produktami
W tym artykule:
KOWR chce poprawić jakość szkolnych posiłków i zmienić nawyki żywieniowe
W programie ma wziąć udział dwadzieścia pierwszych szkół, które zgłoszą się i spełnią warunek posiadania stołówki z własną kuchnią. Pilotaż potrwa do końca roku szkolnego 2025/2026. Partnerami przedsięwzięcia są Ministerstwo Rolnictwa oraz Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
Agnieszka Zawistowska, dyrektor podlaskiego oddziału KOWR, akcentowała zarówno edukacyjny, jak i systemowy wymiar projektu.
- Chcemy, żeby ten projekt doprowadził do zmian systemowych w żywieniu dzieci, ale też żebyśmy docenili to, co nasze polskie, lokalne, czyli producentów lokalnych - mówiła podczas konferencji prasowej.
Zwracała uwagę, że krótszy łańcuch dostaw i wysoka jakość lokalnych produktów mogą realnie poprawić jakość posiłków. Ważna jest też edukacja: zarówno uczniów i ich rodziców, jak i dyrektorów, intendentów oraz pracowników szkolnych stołówek. Projekt ma uczyć świadomych wyborów żywieniowych i ograniczania marnowania jedzenia.
Pilotaż obejmie szkolenia i tworzenie ogólnodostępnej bazy lokalnych producentów
W styczniu ruszą bezpłatne szkolenia dla dyrektorów, nauczycieli, intendentów i kuchni szkolnych. W marcu zaplanowano zajęcia dla uczniów.
- Chcemy, aby dzieciaki poznawały lokalne produkty, gotowały z tych produktów, odkrywały nowe smaki, orientowały się, co znaczy wybór świadomy, żeby uczyły się, jak nie marnować tej żywności, ale też jak wybierać te zdrowe przekąski - podkreślała Zawistowska.
KOWR zapowiada też budowę bazy lokalnych producentów żywności, która ma ułatwić szkołom i innym instytucjom zakupy bez pośredników.
- Zaczynamy od tych stołówek szkolnych, ale w przyszłości chcemy wejść do stołówek w szpitalach, ale też restauracji i barów mlecznych - dodała dyrektor.
Minister rolnictwa liczy, że Podlasie pokaże model dla całego kraju
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski odwołał się do szkolnych wspomnień i wskazał na potrzebę podnoszenia świadomości żywieniowej najmłodszych.
- Pamiętam szpinak, marchewkę z groszkiem zmielonym, czy też makaron z twarogiem i cukrem - mówił.
Wyraził nadzieję, że doświadczenia z pilotażu pozwolą wdrożyć podobne rozwiązania w całej Polsce.
- Chodzi o to, żeby postawić na produkt lokalny, miejscowy, kupiony od sąsiadów, znajomych. Z drugiej strony stawiać na to, żeby skracać łańcuch dostaw i zmniejszać ślad węglowy - podkreślił. Zwrócił też uwagę na alarmujące dane o otyłości dzieci.
Prof. Krystyna Gutkowska, dyrektor Instytutu Nauk o Żywieniu Człowieka SGGW, zaznaczyła, że nadwaga i otyłość wśród najmłodszych to poważny i rosnący problem zdrowotny. Wskazała również, że żywienie zbiorowe oparte na lokalnych produktach nie musi być droższe.
Jeśli pilotaż wypadnie pomyślnie, "Stołówka stąd!" może stać się ogólnopolskim programem obejmującym różne instytucje żywienia zbiorowego.