4-latek sam w autobusie. Bohaterska reakcja kierowcy MPK Wrocław
We wtorkowy wieczór we wrocławskim autobusie MPK doszło do niezwykłego zdarzenia. Samotny 4-letni chłopiec wsiadł do pojazdu, co od razu zwróciło uwagę kierowcy, pana Ryszarda. Gdy zauważył, że dziecko podróżuje bez opieki, a następnie wysiadło z autobusu, nie zawahał się ani chwili. Natychmiast podjął działanie, które uratowało sytuację.
Pan Ryszard zaprosił malucha do siebie, poprosił o wsparcie jedną z pasażerek i niezwłocznie powiadomił policję. Zdecydował się zjechać z trasy, by razem z chłopcem spokojnie zaczekać na funkcjonariuszy. W tym czasie rodzice dziecka, pełni obaw, już go szukali.
Boli od samego patrzenia. Rower aż wyrzuciło w powietrze
Ojciec chłopca opowiedział, że bawili się razem na boisku, gdy piłka potoczyła się za krzaki. Maluch pobiegł za nią, ale najprawdopodobniej przestraszył się szczekającego psa i w panice wsiadł do pierwszego napotkanego autobusu.
Dzięki szybkiej i odpowiedzialnej reakcji kierowcy historia zakończyła się szczęśliwie. Chłopiec cały i zdrowy wrócił do rodziców, a pan Ryszard po raz kolejny udowodnił, że kierowcy MPK Wrocław to nie tylko pracownicy, ale i prawdziwi bohaterowie dnia codziennego.
(fot. MPK Wrocław)