40-lecie Chóru Collegium Medicum UMK. Piękna muzyka i wiele wspomnień - zobacz zdjęcia
W części oficjalnej odbył się występ Chóru Collegium Medicum UMK pod dyrekcją prof. dr hab. Janusza Staneckiego z gościnnym udziałem byłych chórzystów i przyjaciół zespołu, natomiast po koncercie spotkanie towarzyskie, na którym nie zabrakło opowieści oraz wspomnień z ostatnich czterech dekad działalności chóru.
„To nie tylko koncert - to święto naszej wspólnoty, pasji i przyjaźni, które przez 40 lat tworzyły wyjątkową historię chóru” - pisali w zaproszeniu organizatorzy.
Zaczęło się od pani Haliny
Chór Akademii Medycznej w Bydgoszczy powstał w 1985 r. W początkowym okresie działalności miał charakter zespołu wokalnego prowadzonego przez Halinę Laskowską-Wieczór.
Od 1989 r. dyrygentem i artystycznym menadżerem chóru jest profesor Janusz Stanecki. Obecnie Chór Collegium Medicum to zespół liczący około 35-40 studentów (w tym kilkoro absolwentów). Czynnie uczestniczy on w życiu swojej uczelni, biorąc udział w koncertach w ramach inauguracji roku akademickiego, sesji naukowych, uroczystości CM, okolicznościowych spotkań i uroczystych dyplomatoriów wszystkich wydziałów.
Zespół prowadzi ożywioną działalność artystyczną, uczestnicząc rocznie w około 40 koncertach na terenie uczelni, miasta, regionu, kraju i za granicą. Podróżując po krajach Europy, zespół bierze udział w wielu konkursach i festiwalach, w których wielokrotnie zdobywa wysokie nagrody.
Dyrygent z powołania
Chórem dyryguje prof. dr hab. Janusz Stanecki. To znana postać w świecie muzyki, przemiły, skromny człowiek. Ukończył z wyróżnieniem studia na Wydziale Wychowania Muzycznego Akademii Muzycznej w Bydgoszczy w klasie dyrygowania prof. Zabłockiego w 1984 r. Rok później uzyskał także dyplom na Wydziale Instrumentalnym w specjalności akordeon w klasie prof. Kaszuby. W 1986 został zatrudniony w AM, a dwa lata później ukończył z wyróżnieniem Podyplomowe Studium Chórmistrzowskie przy AM oraz Narodowym Centrum Kultury w Warszawie w klasach prof. Blachy i prof. Krukowskiego. Chóralistyką zajmuje się od 1982 r., jest także założycielem i dyrygentem Chóru Kameralnego Akademii Muzycznej (od 1986).
W tym roku Miasto Bydgoszcz przyznało prof. Staneckiemu Laur Andrzeja Szwalbego za całokształt pracy i dorobku. Przy tej nagrodzie pod uwagę brane są zasługi, które podniosły znaczenie Bydgoszczy na arenie krajowej i międzynarodowej, dokonały otwarcia nowych perspektyw rozwoju oraz uczyniły miasto atrakcyjniejsze, bardziej przyjazne.
O początkach chóru
O początkach chóru tak na 25-lecie mówiła jego założycielka Halina Laskowska-Wieczór:
- Akademia Medyczna była wtedy młodą uczelnią. Moja przyjaciółka Lilliana Senterkiewicz miała pomysł, aby powołać na uczelni chór, który byłby taką swoistą odskocznią podczas tych trudnych studiów. Przedstawiła go prof. Annie Boroń i wskazała mnie jako kandydatkę do prowadzenia zajęć. Z entuzjazmem podszedł do pomysłu dziekan Wydziału Lekarskiego prof. Gerard Drewa, który zaprosił mnie do współpracy. Potraktował nas wręcz po królewsku. Wiedział, że studia na medycynie to ciężka praca, więc - aby nie przeciążyć chórzystów - przychylił nam nieba. Wszystko było znakomicie zorganizowane, traktowano nas z szacunkiem. Akademiki AM były wówczas w Fordonie, więc próby wymagały odpowiedniej logistyki. Było nas tylko około 10-12 osób, większość z Wydziału Lekarskiego (choć śpiewali początkowo studenci także z innych uczelni, m.in. WSP i ATR - red.), de facto amatorzy. Uczyliśmy się na pamięć tekstów, ludzie nie znali nut, próby były wyczerpujące. Początki nie były więc łatwe, ale entuzjazmu nam nie brakowało...
Pół tysiąca chórzystów
- Studiowałam w Wyższej Szkole Pedagogicznej. Koleżanki z roku usłyszały gdzieś, że powstaje chór i namówiły mnie na casting, a później do udziału w próbach. Pamiętam, że jeździłyśmy na dawny ATR na zajęcia. Śpiewałam chyba dwa lata, już u profesora Staneckiego. dwa razy byliśmy nawet za granicą na występach, z 10 dolarami w kieszeni i otwartymi głowami na świat. To było przeżycie... - opowiada pani Joanna, która śpiewała właśnie w pierwszych latach istnienia chóru.
Nieśmiałe próby powołania chóru z prawdziwego zdarzenia nabrały bardziej konkretnych kształtów po objęciu steru przez prof. Staneckiego.
Wcześniej prowadził kameralny chór Akademii Muzycznej, ale Akademia Medyczna potrzebowała czegoś więcej niż 10-osobowego zespołu. Władze uczelni marzyły o dużej grupie i profesjonalnym kształcie przedsięwzięcia. Ówczesny rektor Jan Domaniewski złożył propozycję prof. Staneckiemu, a ten się zgodził.
Kilka osób zostało ze starego składu, kolejni chętni szybko się jednak pojawili, a chór od początku lat 90 do dzisiaj jest nie tylko chlubą medycznej uczelni, ale święci sukcesy w kraju i za granicą.
Na 25-lecie liczono, że przewinęło się przez niego ponad 320 chórzystów, dziś ta liczba na pewno przekracza 500 osób.