44-letni obywatel Ukrainy odpowie za oszustwo, kradzież z włamaniem i naruszenie miru domowego
Znajomy poprosił o pożyczkę
Jak informuje mł. asp. Agnieszka Olszowy-Szydło z Komendy Powiatowej Policji w Ropczycach, w marcu do funkcjonariuszy zgłosił się 27-letni obywatel Ukrainy. Zawiadomił, że w styczniu br. skontaktował się z nim za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych jego znajomy – również obywatel Ukrainy – i poprosił o pożyczkę w wysokości 1500 zł. Twierdził, że pilnie potrzebuje pieniędzy i zobowiązał się do ich szybkiego zwrotu.
27-latek przelał żądaną kwotę, jednak – jak się później okazało – oszust podał nie swoje dane i posłużył się kontem bankowym należącym do innej osoby. Gdy minął uzgodniony termin zwrotu pożyczki, a pieniędzy nadal nie było, pokrzywdzony zrozumiał, że został oszukany i zgłosił sprawę na policję.
Włamanie do przyczepy i kradzież żywności
Kilka dni po złożeniu tego zawiadomienia do komisariatu zgłosił się kolejny pokrzywdzony – 43-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego. Poinformował, że znany mu obywatel Ukrainy włamał się do jego przyczepy kempingowej i ukradł produkty spożywcze. Dodatkowo – jak zaznaczył – ten sam mężczyzna wcześniej naruszył jego mir domowy.
Policjanci szybko ustalili, że w obu sprawach chodzi o tego samego 44-letniego obywatela Ukrainy, który najpierw dopuścił się oszustwa wobec 27-latka, a następnie dokonał kradzieży z włamaniem.
Policja zebrała dowody, mężczyzna usłyszał zarzuty
Funkcjonariusze z komisariatu w Sędziszowie Małopolskim, pracując nad obiema sprawami, zgromadzili materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie 44-latkowi zarzutów dotyczących: oszustwa, kradzieży z włamaniem oraz naruszenia miru domowego. Mężczyzna przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów.
Sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Za popełnione przestępstwa 44-latkowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.