Alarm w Małopolsce: „Zdarza się, że zasolenie Wisły przekracza zasolenie Bałtyku”
- Złotej algi nie stwierdzono w Małopolsce, natomiast sytuacja jest niepokojąca ze względu na niski poziom wody w rzekach i nadmierne zasolenie Wisły – poinformował małopolski wojewoda Jan Krzysztof Klęczar po piątkowym posiedzeniu Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego poświęcone sytuacji na ciekach w Małopolsce.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Jolanta Białek
Niełatwą „wodną” sytuację w Małopolsce monitoruje od kilku dni na bieżąco powołany przez wojewodę Zespół doradczy ds. koordynowania działań związanych z przeciwdziałaniem nadmiernemu zasoleniu Wisły, a w konsekwencji – ograniczenia ryzyka wzrostu złotej algi (prymnesium parvum) w rzece Wiśle na obszarze województwa małopolskiego. Problem jest analizowany na bieżąco również podczas posiedzeń Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.
- Złotej algi nie stwierdzono w Małopolsce. Natomiast sytuacja jest niepokojąca ze względu na upały w ostatnich dniach, niski poziom wody w ciekach oraz wysoką temperaturę w rzekach. Jak usłyszeliśmy (podczas piątkowego posiedzenia WZZK – red.), na stopniu wodnym Przewóz na Wiśle odnotowano blisko 30 stopni C. Zdarzają się momenty, że zasolenie Wisły przekracza zasolenie Bałtyku. Pomiary poszczególnych parametrów są kontynuowane, a sytuacja monitorowana pod względem wielu aspektów, które mogą wpływać na tę sytuację – zapowiedział Jan Krzysztof Klęczar.
Poprosił on też służby, by pozostawały w gotowości.
- Mamy do czynienia z sytuacją na styku dwóch województw, dlatego bardzo dziękuję wojewodzie śląskiemu za współpracę i udział w dzisiejszym (piątkowym) posiedzeniu służb ze Śląska. Jednym z aspektów, na który zwracamy uwagę, są zrzuty wód z kopalni. Mamy nadzieję, że zmiana w pogodzie pozytywnie wpłynie na zatrzymanie procesów, które mogłyby się rozwinąć. Jednocześnie też mieszkańców i turystów prosimy o zgłaszanie sygnałów, które byłyby dla nich niepokojące, np. ewentualnego wystąpienia martwych ryb itp. – zaznacza małopolski wojewoda.